Piast Gliwice. Problemów nie brakuje

W piątek Piast rozegra ważny mecz u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Pod znakiem zapytania stoi występ Michała Chrapka, a na pewno zabraknie Tomasza Huka, co może mieć wpływ na ustawienie w obronie.


W spotkaniu z Lechem w Poznaniu gliwiczanie próbowali zaskoczyć rywali ustawieniem z trzema środkowymi obrońcami. Trio to tworzyli: Jakub Czerwiński, Ariel Mosór i Tomasz Huk.

Jakim ustawieniem?

Już wiadomo, że w piątek kibice takiego samego zestawienia defensorów nie zobaczą. – Mamy trochę problemów. W dalszym ciągu Tomasz Jodłowiec nie jest do dyspozycji, a na poniedziałkowym treningu urazu nabawił się Tomasz Huk. padł nieszczęśliwie i ma problem z mięśniem. Nie będzie brany pod uwagę w meczu z Termaliką – poinformował trener Waldemar Fornalik, który wraz ze swoim sztabem musi przemodelować linię defensywy i przemyśleć jak to będzie wyglądało jutro.

Wariant z trzema stoperami wydaje się w takich okolicznościach mniej prawdopodobny, choć w przeszłości Martin Konczkowski i Jakub Holubek pełnili rolę środkowych obrońców. – To były dwa różne układy. Mecz z Wartą graliśmy czwórką obrońców, z Lechem Poznań było inaczej, graliśmy trójką, a momentami nawet piątką, bo to my musieliśmy się bronić.



Myślę, że pod względem taktycznym był to bardzo dobrze rozegrany mecz. Podobnie jak wspominałem na konferencji, zabrakło nam atutów w przednich formacjach, żeby postraszyć Lecha. Wiemy, jaką siłę ognia i jakość prezentował przeciwnik. Będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby zagrać inaczej niż z Wartą Poznań, bardziej kreatywnie. Kładziemy nacisk na ten element gry – wyjaśnia szkoleniowiec gliwiczan.

Pomocnicy też niepewni

Los niezbyt sprzyja śląskiemu zespołowi, bo problemów zdrowotnych jest więcej, a dotyczą one również linii pomocy. W meczu młodzieżowej reprezentacji Polski złamania nosa doznał Arkadiusz Pyrka, który nie zagrał w Poznaniu. Co gorsza pod znakiem zapytania stoi również występ ważnego środkowego pomocnika, czyli Michała Chrapka.

– Będziemy się zastanawiać czy Arek znajdzie się w składzie z powodu złamanego nosa. Wciąż nie wiemy czy zagra też Michał Chrapek – dodaje trener Fornalik. Mecz ligowy z Niecieczą jest bardzo istotny. Do tego stopnia, że w gliwickiej szatni nie ma mowy o wybieganiu w przyszłość i myśleniu o derbach z Górnikiem w ramach Pucharu Polski, które odbędą się w następnym tygodniu.

– To byłby błąd, gdybyśmy myśleli już o pucharze i zapomnieli o tym, że przed nami bardzo ważny ligowy mecz. Tak jak każda drużyna, my też potrzebujemy punktów – podkreśla Waldemar Fornalik.


Fot. Michał Kość/PressFocus