Piast Gliwice. Przedderbowa polemika

– My nie jesteśmy Piastem, który latem mocno się wzmocnił i ma dwudziestu gotowych zawodników. Obecnie gliwiczanie dysponują nawet lepszą kadrę niż w poprzednim sezonie. Kiedy zdobyli mistrzostwo, mieli 12, 13 piłkarzy, którzy regularnie grali, i odstających zmienników. Teraz większość z tych graczy prezentuje taką samą jakość. Od Piasta powinno się wymagać, aby znowu grał o mistrzostwo. Spójrzmy, chociażby na jego atak. Który klub w Polsce ma czterech snajperów? Trzecie miejsce w lidze to powinno być dla niego minimum. Interesowaliśmy się Alvesem i Tuszyńskim, ale nie było nas na nich stać – cytuje Artura Płatka dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, a wypowiedzi te odbiły się szerokim echem.

Odwracanie uwagi?

Cześć kibiców Piasta odebrało słowa dyrektora Górnika, jaki wytłumaczenie gorszych wyników zabrzan w porównaniu Piasta, a jeszcze inni widzą w tym chęć podgrzania atmosfery przez zbliżającymi się jedynymi ekstraklasowymi derbami Górnego Śląska, które odbędą się 3 listopada. Postanowiliśmy jednak zapytać przy Okrzei, co o tym sądzą i, czy zgadzają się z postawionymi tezami.

– Doszły nas słuchy, że inni wyznaczają nam cele na ten sezon. Nie ukrywamy, że trochę się tym zdziwiliśmy – mówi nam dyrektor sportowy mistrzów Polski Bogdan Wilk, który odniósł się do kilku aspektów stawianych w mediach tez.

– Jeśli chodzi o cele i o to, o co ma walczyć Piast, to uważam, że każdy powinien skupić się na sobie. Każdy ma swoje problemy. Wygląda to, jakby chciano pomniejszyć naszą ewentualną wygraną w derbach albo w razie wygranej drugiej strony jeszcze bardziej ją uwypuklić – stwierdza dyrektor sportowy. Przypomnijmy, że przed obecnym sezonem trener Waldemar Fornalik, jasno i wyraźnie mówił o podstawowych celach gliwiczan.

– Dla Piasta zawsze celem będzie awans do pierwszej ósemki. Identycznie jak przed rokiem. Natomiast ten cel zmieniał się z każdym meczem, szczególnie w fazie finałowej – stwierdzał szkoleniowiec ekipy z Okrzei.

Sini dzięki sobie

A co do słów o szerokiej i bogatej kadrze Piasta w obecnym sezonie… to przy Okrzei odebrano jako komplement, bo na nowych zawodników nie wydano wielkich pieniędzy.

– Od lat niezmiennie prowadzimy zrównoważoną politykę transferową i rozsądnie wydajemy środki. Dobrze, że ktoś docenił fakt, iż po mistrzostwie Polski nasza kadra jest mocna. Warto jednak podkreślić, że nie wzięło się to z powietrza i jest to wynik ciężkiej pracy wielu osób w klubie, od właścicieli, prezesa, sztabu szkoleniowego na czele z Waldemarem Fornalikiem, aż po moją. Pragnę przypomnieć, że niektórzy piłkarze na początku przygody z Piastem nie byli wysoko oceniani. Jednak ciężką pracą ich wartość i umiejętności wzrosły i dziś są dużo bardziej doceniani. Można wymienić m.in. Mikkela Kirkeskova, Piotra Parzyszka, Joela Valencię, Patryka Dziczka, Fero Placha, czy Jorge Felixa. A to przecież nie koniec listy – kończy Bogdan Wilk.

A my napiszemy tylko, że liczymy na świetne sportowe widowisko nie tylko w derbach Górnego Śląska!

Na zdjęciu: Ostatnia wygrana Piasta w Zabrzu mocno gospodarzy zabolała. Zbliżające się derby zapowiadają się równie ciekawiej.