Piast Gliwice. Przetasowania z bramkarzami

W ostatnich latach na problemy z obsadą bramki w Piaście Gliwice narzekać nie mogą, co jednak nie oznacza, że do zmian nie dojdzie. Gliwiczanie zakontraktowali wczoraj Karola Szymańskiego z Lecha Poznań.


W ostatnim czasie hierarchia między słupkami bramki Piasta wydaje się ustalona. Numerem jeden jest Frantiszek Plach, jego zmiennikiem doświadczony Jakub Szmatuła, a numerami trzy i cztery Patryk Królczyk oraz Paweł Rabin. Trener bramkarzy Mateusz Smuda, który ma rękę do szlifowania formy golkiperów, wraz z resztą sztabu szkoleniowego podjął decyzję, żeby „wpuścić” trochę świeżej krwi.

Zagrał na pożegnanie

Wspomniany 19-letni Paweł Rabin, który imponuje warunkami fizycznymi (196 cm wzrostu) ma się ogrywać w 3. lidze. Piast chce go wypożyczyć, a jego usługami najbardziej zainteresowana jest Stal Kraśnik. Do zestawu golkiperów dołączyła ma nowa twarz. Chodzi o Karola Szymańskiego. 27-latek od dwóch lat był w kadrze Lecha Poznań, zagrał nawet w dwóch ostatnich meczach ekstraklasy. Wcześniej Szymański grał w drugiej drużynie „Kolejorza”. Zanim trafił do Lecha bronił barw wielu klubów. Jarota Jarocin, Lech Rypin, Chojniczanka, Ostrovia, Chrobry Głogów – to tylko kilka klubów, w których był 27-latek.

– W Piaście jest dwóch fachowców, którzy w każdym meczu pokazywali, że potrafią bardzo dobrze bronić. Tylko się cieszyć, że mogę dołączyć do takiej ekipy. Dla mnie to szansa na naukę, ale też nie przyszedłem tylko po to – przyznał Szymański po podpisaniu kontraktu, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2022.

Szmatuła trenerem?

Ktoś zapyta: a co z Jakubem Szmatułą? Doświadczony golkiper, który w marcu przyszłego roku skończy 40 lat, powtarza, że będzie grał dopóki zdrowie mu na to pozwoli. W minionym sezonie bronił jedynie w rozgrywkach Pucharu Polski. Szmatuła jest świadomy swojej sytuacji i od dłuższego czasu stawia na edukację trenerską. Posiada już licencję trenerską UEFA B, która umożliwia pracę z dziećmi, młodzieżą, seniorami w klasie okręgowej.


Przeczytaj jeszcze: Michał Żyro. Zagra jak za dawnych lat?


– Miałem już luźne rozmowy z działaczami. Możliwe, że w przyszłości będę pracował w Piaście. Uważnie podpatruję Mateusza Smudę – powtarza w wywiadach. Kontrakt wygasa z końcem roku i być może to będzie ten moment, by porozmawiać konkretniej z władzami Piasta o nieco innej roli. Z pewnością w najbliższych miesiącach będzie decydowała się dalsza przyszłość tego zasłużonego dla klubu golkipera.

Kontrakt do przedłużenia

Podobnie sprawa wygląda z numerem jeden, czyli Frantiszkiem Plachem. Słowak ma za sobą sezon, w którym zanotował 15 czystych kont i znów był czołowym bramkarzem całej ekstraklasy. Jego kontrakt wygasa też z końcem roku, ale Piast ma możliwość skorzystania z opcji przedłużenia go o kolejne dwa lata. Trudno sobie wyobrazić, żeby do tego nie doszło. A fakt, że bramkarz wzbudza zainteresowanie innych klubów i to od dawna, to już zupełnie inna para kaloszy. Już rok temu, po zdobytym mistrzostwie Polski agent Słowaka mówił o obserwacjach ze strony szwajcarskich klubów i … Newcastle United. Wtedy na tym tylko się skończyło. Zdecydowanie lepszą pozycję negocjacyjną gliwiczanie będą mieli, gdy Placha obowiązywać będzie dłuższy kontrakt. Na razie jednak Piast jest zabezpieczony między słupkami i sytuacja jest pod kontrolą.


Na zdjęciu: Karol Szymański (z prawej) w Lechu zbyt wiele nie pograł. W Piaście ma podnieść rywalizację

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus