Piast Gliwice. Wciąż niedostępny

Jakub Czerwiński nadal boryka się z problemami z kręgosłupem. Kapitana Piasta nie zobaczymy na pewno w meczu z Cracovią i… w kilku kolejnych spotkaniach ligowych.


Czerwińskiego zabrakło już w meczu z Zagłębiem Lubin, gdy przed tamtym spotkaniem zaczął odczuwać dyskomfort i ból w plecach. Kapitan gliwiczan nie mógł też zagrać w wyjazdowym meczu z Lechią Gdańsk i w ostatnim spotkaniu w rozgrywkach Pucharu Polski we Włocławku.

Uzbroić się w cierpliwość

Trener Waldemar Fornalik potwierdził, że w meczu z Cracovią również nie zagra. – Sytuacja Jakuba Czerwińskiego nie zmienia się. W dalszym ciągu jest w fazie diagnostyki i na ten moment nic więcej nie mogę powiedzieć – poinformował szkoleniowiec Piasta. Uraz w tego typy przypadkach jest trudny nie tylko do zdiagnozowania, co do określenia terminu wyleczenia.

Wiadomo, że środkowego obrońcy nie zobaczymy również w następnym meczu z inną krakowską drużyną, czyli Wisłą. Kiedy więc może wrócić do gry? Według naszych informacji przerwa może potrwać jeszcze kilka tygodni. Optymistyczny wariant zakłada, że do treningów Czerwiński powróci pod koniec przerwy reprezentacyjnej, ale to na razie trochę wróżenie z fusów. W Gliwicach nikt nie chce rzucać konkretnej daty.

Kto zastąpi stopera?

Tak czy owak przed gliwiczanami wciąż trudny okres, bo przecież nie od dziś wiadomo, jak ważnym graczem dla drużyny i trenera jest „Czerwo”. Nieprzypadkowo zatrzymanie go w Gliwicach pół roku temu było priorytetem i również nieprzypadkowo po odejściu Gerarda Badii kapitańska opaska trafiła na jego ramię. Brak Jakuba Czerwińskiego sprawił, że sztab szkoleniowy w ostatnich meczach miał okazję szukać optymalnej pary stoperów.

W akcji obok Tomasza Huka zobaczyliśmy Ariela Mosóra i Hiszpana Miguela Munoza. Wydaje się, że wyżej stoją akcję polskiego 18-latka, którego zresztą na naszych łamach chwalił trener Fornalik. Na pewno każdy mecz może działać na korzyść przemeblowanej defensywy, która przecież była bardzo mocnym punktem gliwiczan. A gdy obrona nie jest monolitem, to Piast nie wygrywa.

Dwóch wraca

Przed poniedziałkowym meczem z Cracovią jest jeszcze kilka innych personalnych pytań, ale są i dobre informacje. Największy znak zapytania należy postawić przy lewym obrońcy, Jakubie Holubku, który mimo problemów zdrowotnych został powołany do reprezentacji Słowacji.

– Co do Jakuba, to wydawało się, że będzie do dyspozycji na mecz pucharowy, ale tak się nie stało. Wciąż nie wiemy, czy zdąży na poniedziałkowe spotkanie – wyjaśnia Waldemar Fornalik, który może mieć jednak większe pole manewru niż ostatnio. – Tiago Alves wychodził już na treningi. Z punktu medycznego wszystko jest w porządku, ale czasami w trakcie zajęć odczuwał jeszcze jakieś dolegliwości. Ostateczna decyzja zapadnie najpóźniej dzień przed meczem. Kristopher Vida był już w kadrze meczowej i będzie do naszej dyspozycji – wylicza szkoleniowiec Piasta.


Na zdjęciu: Jakub Czerwiński nie jest szczęśliwy, że nie pomoże Piastowi w najbliższych meczach

Fot. Tomasz Kudała/PressFocus