Piast Gliwice. Wykorzystana szansa nowego duetu?

Kibice Piasta ubolewali, gdy rozpadał się duet stoperów Czerwiński-Sedlar. Gdy po kolejnym sezonie Gliwice opuścił Urosz Korun, także sporo było pesymistów.


W ostatnich meczach blok defensywny tworzył duet Malarczyk-Huk i… wcale nie było tak źle, jak niektórzy przepowiadali.

Taka jest kolej rzeczy, że wyróżniający się zawodnicy Piasta po dobrych sezonach odchodzą gdzie indziej. Trend ten dotknął zwłaszcza defensywę. Sedlar skorzystał z życiowej okazji, jaką były przenosiny na Majorkę i okazja gry w La Liga.

Dziura po najlepszym defensorze ligi miała być trudna do załatania. Ale rezerwowy Urosz Korun rozegrał najlepszy sezon w Piaście. Stało się to jednak w jego ostatnim sezonie w barwach Piasta, bo gliwiczanie nie zdecydowali się przedłużyć umowy.

Trener wyciska maksimum

Fani klubu z Okrzei cieszyli się, że jest jeszcze Jakub Czerwiński, filar i dyrygent obrony, który od ponad dwóch lat prezentuje wysoki, stabilny poziom. Nie przeszkodziła nawet w tym kontuzja kolana. Ostatnio jednak sprawdzony został wariant i bez „Czerwa”, który wypadł z powodu choroby. Obawy były spore, bo Tomasz Huk wciąż nie przekonywał, a fani w pamięci mieli jego niefortunne zagrania z przeszłości.

Piotr Malarczyk z kolei grał mało, co na pewno nie pomagało mu wejść do zespołu. Defensywa Piasta jednak z kolejki na kolejkę prezentuje się pewniej. W meczu z Zagłębiem „miedziowi” nie mieli zbyt wielu okazji, a w Bielsku-Białej skończyło się na zero z tyłu, choć tu największe zasługi należą się Frantiszkowi Plachowi.

Gole jak z podręcznika

Pozytywne oceny zbiera zasłużenie Malarczyk, który potrafił ukryć swoje słabsze strony i eksponuje swoje atuty, a jednym z nich jest gra głową. Gol w Warszawie i gol w Bielsku-Białej są najlepszymi tego dowodami. Sam zainteresowany część pochwał kieruje w stronę… asystenta.

– Co mogę powiedzieć… Wszyscy wiedzą, jak dobrze Gerard Badia potrafi grać lewą nogą i jak precyzyjne ma dośrodkowania. Mi nie pozostaje nic innego, jak ustawić się w odpowiednim miejscu, wywalczyć sobie pozycję i trafić głową do siatki. Bardzo się cieszę, że to ponownie się udało – wyjaśnia przepis na skuteczność były stoper Korony Kielce.


Czytaj jeszcze: Piłkarze Piasta tego potrzebowali i zrobili to

Ostatni tegoroczny mecz dla defensorów Piasta będzie swoistym egzaminem dojrzałości, bo na Okrzei zawita rewelacja tego sezonu, czyli Raków. Częstochowianie preferują ofensywny futbol, co zwiastuje nam bardzo ciekawy mecz w niedzielne popołudnie.


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus