Piast Gliwice. Wysoka porażka na początek

Drużyna Piasta niezbyt dobrze rozpoczęła sparingowe granie w Turcji. Przy porywistym wietrze gliwiczanie nie ustrzegli się błędów w defensywie i Shkendija Tetowo zaaplikowała im aż cztery bramki.


Zespół z Macedonii Północnej był wymagającym rywalem dla gliwiczan, bowiem od początku grał nieustępliwie i nie odstawiał nogi. Jeszcze większą przeszkodą był jednak porywisty wiatr, który sprawiał, że Piast grając w pierwszej części z wiatrem często posyłał zbyt długie piłki, natomiast w drugiej połowie bramkarz gliwiczan Jakub Szmatuła miał ogromne kłopoty, żeby wybić piłkę poza… 30 metr od swojej bramki!

Okazje były

Pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza w wykonaniu ekipy trenera Waldemara Fornalika, choć tak naprawdę Piast zaczął przeważać, gdy… stracił gola. Była to tak naprawdę jedna z niewielu akcji macedońskiej drużyny, dośrodkowanie i bierna postawa w polu karnym sprawiły, że Shkendija prowadziła 1:0. Po kwadransie jednak gliwiczanie ruszyli i okazji nie brakowało. Najpierw Damian Kądzior strzelał z dystansu, a chwilę później Jakub Czerwiński główkował tuż obok bramki. Mocne uderzenie zza pola karnego odda również Tom Hateley. Obiektywnie trzeba przyznać, że najjaśniejszą postacią pierwszej połowy był nowy nabytek – Michał Kaput. Były gracz Radomiaka zaliczył sporo odbiorów, jak i unikał strat. Z pewnością jego gra mogła się podobać kibicom i trenerom.

Estończyk nie zagrał

Na drugą połowę sztab szkoleniowy Piasta wystawił kompletnie inną jedenastkę, a szansę gry otrzymali w większości rezerwowi zazwyczaj piłkarze. Eksperymentalne zestawienie, w tym defensywy sprawiło, że Piast w podobny sposób stracił druga bramkę. Dośrodkowanie, główka i było 0:2. Doświadczony golkiper Jakub Szmatuła był bez szans. W ataku gliwiczan grał młody Gabriel Kirejczyk, a kibicom nie było dane zobaczyć w akcji reprezentanta Estonii Rauno Sappinena. Nowy napastnik, który w sobotnim sparingu z LKS-em Goczałkowice zdobył dwie bramki, we wtorek doznał drobnego urazu i trenerzy nie chcieli ryzykować poważniejszą kontuzją. Jutro Sappinen ma wrócić do zajęć z resztą drużyny.

Skuteczni rywale

W drugiej połowie drużyna z Okrzei długo nie potrafiła zbliżyć się pod pole karne rywali. Dopiero po prawie pół godzinie gry zakotłowało się pod bramką Tetowa. W zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się inny nowy zawodnik – austriacki obrońca Constantin Reiner, który popisał się skuteczną dobitka. Piastowi nie udało się doprowadzić do remisu, a trzeciego gola strzelili rywale, po szybkiej kontrze. To jeszcze nie był koniec, bo przeciwnicy bez problemu wykorzystali rzut karny. Kolejny mecz kontrolny ekipa trenera Waldemara Fornalika rozegra w niedzielę, a przeciwnikiem będzie serbska drużyna FK Radnicki Nis.

Piast Gliwice – Shkendija Tetowo 1:4 (0:1)

Bramki: Reiner (74) – Bejtulai (17), Merdani (55), Elezi (79 i 84 k.)

PIAST (I połowa): Plach – Konczkowski, Mosór, Czerwiński, Holubek – Kaput, Hateley – Kądzior, Chrapek, Pyrka – Toril.
II połowa: Szmatuła – Mokwa, Reiner, Munoz (77. Łuczak), Katranis – Ameyaw, Huk, Kostadinov,, Vida, Winciersz – Kirejczyk. Trener Waldemar FORNALIK.


Fot. Rafał Rusek / PressFocus