Wyzwanie w Mielcu

Mało czasu na regenerację i analizę ostatniego meczu mieli gliwiczanie, którzy już dziś w Mielcu zagrają ze Stalą w rozgrywkach Puchar Polski.


Jeden punkt wywalczony na nowym stadionie Pogoni kosztował śląski zespół bardzo dużo zdrowia i determinacji, bo gospodarze mocno napierali by wygrać. Gliwiczanie zgodnie przyznawali, że remis trzeba szanować, ale też z drugiej strony szybko muszą zapomnieć o tym meczu, bo już we wtorek czaka ich kolejne wyzwanie. Mecz z Pogonią zakończył się w nocy w sobotę, a późnym popołudniem we wtorek, tym razem w Mielcu zespół Waldemara Fornalika powalczy o awans do 1/8 rozgrywek o Puchar Polski.

Przetasowania w ataku

W ostatnich meczach zabrakło Ariela Mosóra i Damiana Kądziora i trudno się spodziewać ich na boisku także dziś. Można natomiast spodziewać się kilku zmian w składzie, gdyż w przeszłości sztab szkoleniowy chętnie rotował składem w meczach pucharowych, a teraz czasu na odpoczynek i regenerację było bardzo mało. Pole manewru na niektórych pozycjach jest bardzo małe. Tak jest w defensywie, gdzie ostatnio rezerwowi Constanin Reiner i Tomasz Mokwa stali się pierwszymi wyborami. Ten drugi z „głębokiej rezerwy” niespodziewanie dobrze prezentuje się w lidze i stanowi pozytywne zaskoczenie. Dobry czas ma też inny „żelazny” rezerwowy czyli Rauno Sappinen. Przełamanie i pierwszy gol w lidze reprezentanta Estonii może sprawić, że jego pewność siebie wzrośnie. Tym bardziej, że na ławce ostatnio zasiada Kamil Wilczek, który miał problemy zdrowotne. Być może PP będzie jedyną szansą, by do łask powrócił Alberto Toril. Hiszpański napastnik spadł w hierarchii i w niedawnych meczach nie otrzymał szansy gry. Ciekawe czy minuty otrzyma 19-letni Gabriel Kirejczyk? Młody napastnik w meczu z Widzewem (1:2) dał dobrą zmianę, asystował przy golu kontaktowym i w Szczecinie, jednak kolejnych minut nie otrzymał. Aż prosi się, żeby dziś w Mielcu miał szansę udowodnić trenerom, że warto na niego stawiać.

Szansa dla młodych?

Również w linii pomocy są piłkarze, którzy chcą coś udowodnić i czekają na większą liczbę minut. Środkowy pomocnik Michał Kaput po transferze Patryka Dziczka miał jeszcze mniej okazji do gry. Z pierwszego składu na ławkę trafił Arkadiusz Pyrka, a Piast ostatnio nie gra z nominalnymi skrzydłowymi. Młodzieżowy reprezentant Polski też powinien się pojawić na boisku, zwłaszcza, że w Pucharze Polski obowiązuje wymóg gry młodzieżowców. Sytuacja Michaela Ameyawa jest bardzo podobna do Kirejczyka. Ten zawodnik też dał dobrą zmianę, nie pierwszą zresztą, ale występów w wyjściowym składzie były pomocnik Widzewa nie ma za wiele. W poprzednim sezonie było to pięć meczów, a w tym jeden, z Lechią Dzierżoniów w poprzedniej rundzie Pucharu Polski, wygranym przez Piasta 2:1. Wtedy gliwiczanie nie musieli wrzucać wyższego biegu, żeby awansować. Teraz będzie zupełnie inaczej, bo Stal zajmuje wysokie miejsce, w lidze, a ostatnio wygrała trzy mecze z rzędu.


Fot. Tomasz Kudala / PressFocus