Piast Gliwice. Zapracował na transfer?

Najlepszy wiek dla bramkarza, ponad sto meczów dla Piasta, trzeci sezon z rzędu z co najmniej jedenastoma czystymi kontami, wybory do jedenastki kolejki, czy też interwencje kolejki. Oto Frantiszek Plach!


Dante Stipica, Duszan Kuciak, Frantiszek Plach. To bez wątpienia najlepsi bramkarze w tym sezonie Ekstraklasy. Golkiper Piasta gonić wyżej wymienioną dwójkę zaczął tak naprawdę w listopadzie, gdy podobnie jak cała gliwicka drużyna, prezentował znacznie lepszą formę. A gdy do tego dodamy, że to już trzeci sezon z rzędu, w którym Słowak prezentuje równą, ale i wysoką formę, to zasługuje na jeszcze większy szacunek.

Rozwój w Gliwicach

Najbardziej w oczy rzuca się jednak progres sportowy, jaki przeszedł Plach przy Okrzei. Gdy trafił do Gliwic przed sezonem 2017/18 trudno było się zachwycać jego CV. Na papierze niczym się nie wyróżniał, był anonimowym golkiperem ze Słowacji, choć stamtąd akurat regularnie do Polski trafiają bardziej znani bramkarze.

Jego statystyki również nie robiły wrażenia. On sam z kolei musiał być cierpliwy, musiał czekać na szansę. Ale gdy się doczekał… miejsca nie oddał aż do teraz. Słabszych momentów było niewiele, takie zdarzyły się jednak w złym momencie, czyli w meczach europejskich pucharów z BATE Borysów i Rygą. Gdyby nie tamte spotkania można by mieć nawet wrażenie, że „Fero” to golkiper bez wpadek, niemal bezbłędny.

Maksimum w Piaście

Dwa lata temu 15 meczów bez puszczonego gola, rok temu 12, a teraz na trzy kolejki przed końcem 11 czystych kont. Plach robi swoje, a czasem i więcej. Dowodem interwencja w meczu z Lechem, gdy zatrzymał piłkę na słupku. Wideo z obroną obiegło całą piłkarską Europę. Słowak był taką popularnością zaskoczony i trochę zawstydzony, bo poza boiskiem to cichy i spokojny człowiek. Bardzo rodzinny.

Mówi się, że bramkarz musi być trochę szalony, ale Plach jest po prostu dobrym bramkarzem, który prędzej będzie szaleć formą niż „dziwnym” zachowaniem. Ten skromny i pracowity bramkarz zapracował jednak na transfer.

Latem będą oferty?

Po mistrzowskim sezonie w wykonaniu gliwiczan agent piłkarza w wywiadach dla naszych południowych sąsiadów informował o zainteresowaniu golkiperem Piasta ze strony angielskich i szwajcarskich klubów. Do konkretów nigdy nie doszło, ale z tego co wiemy zainteresowanie zagranicznych klubów było i jest nadal spore.

Sam zainteresowany nie naciska na transfer, ale ostatnio częściej powtarza, że „dobrze czuje się w Gliwicach, ale chciałby spróbować sił w mocniejszej lidze”. Wydaje się, że jest wiele argumentów za takim rozwiązaniem. Po pierwsze obie strony by zyskały, bo po przedłużeniu umowy jest on związany z Piastem do 2022 roku. Klub z Okrzei może więc liczyć na zysk z transferu, a Plach na grę w mocniejszej lidze.

Jakiej? Np. w tureckiej, drugiej lidze niemieckiej, czy holenderskiej. Słowak wkracza w najlepsze lata dla bramkarza, gdy zebrał spore doświadczenie, a w Piaście rozwinął się bardzo mocno, zdobył mistrzostwo Polski i tytuł najlepszego bramkarza ligi. Jeśli więc tego lata na biurku prezesa Piasta pojawi się konkretna i dobra finansowo oferta, na pewno zostanie ona rozważona. Oczywiście pojawia się kwestia jego następcy, ale to już zupełnie inny temat…


Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus