Piast wraca na zwycięską ścieżkę, ale łatwo nie było

Bo świetnej grze w Gdańsku, która nie przyniosła jednak zwycięstwa, w środę gliwiczanie nie zaprezentowali się tak dobrze, ale dopisali sobie kolejne 3 oczka. Wisła Płock z zagrożonym zwolnieniem trenerem Kibu Vicuną nie miała pomysły na grę ofensywną. Piast był groźniejszy, ale wielu okazji nie miał. Jedną z nich w pierwszej połowie na gola zamienił Piotr Parzyszek. W drugiej części bliski podwyższenia był Joel Valencia, który trafił w poprzeczkę.

Piast Gliwice – Wisła Płock 1:0 (1:0)

1:0 – Parzyszek, 26 min (asysta Felix)

PIAST: Plach – Pietrowski (74. Mak niesklas.), Czerwiński, Korun, Kirkeskov – Konczkowski, Hateley, Dziczek, Felix – Valencia (83. Badia niesklas.) – Parzyszek (79. Papadopulos niesklas.). Trener Waldemar FORNALIK. Rezerwowi: Szmatuła, Byrtek, Mokwa, Jodłowiec.

PŁOCK: Daehne – McGing, Łasicki, Uryga, Garcia – Stevanović (69. Łukowski), Borysiuk (77. Ricardinho niesklas.), Rasak, Furman, Merebaszwili – Kuświk (66. Angielski). [Trener] Kibu VICUNA. Rezerwowi: Żynel, Szwoch, Marazas, Stępiński.

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Asystenci: Tomasz Listkiewicz (Warszawa), Adam Karasiewicz (Wrocław). Widzów: 4159. Czas gry: 94 min (45+49)

Żółte kartki: Pietrowski (56. faul)