Piast wyruszy sprawdzonym szlakiem

Już w czwartek piłkarze Piasta wrócą do zajęć, by w niedzielę wylecieć do Turcji. Lara stała się ulubionym miejscem gliwickiej drużyny, a ostatnie obozy w tym miejscu przynosiły medale w Ekstraklasie. Teraz mają przynieść lepszą grę niż jesienią.


W tym sezonie wiele rzeczy jest innych niż zwykle, ale przy Okrzei lubią stabilizację i kroczenie sprawdzonymi ścieżkami. A takowymi są zimowe przygotowania w Turcji, a konkretnie w Larze. Jest to dzielnica Antalyi, największego miasta na śródziemnomorskim wybrzeżu Turcji.

Lara jest miejscem wypoczynkowym, który w styczniu i lutym zamienia się w bazy drużyn piłkarskich (i nie tylko) z wielu krajów Europy.

Turcja lepsza od Hiszpanii

Piast w przeszłości latał do Hiszpanii, ale takich warunków, jak w Larze nie miał nigdzie. Świetna baza hotelowa, mnogość boisk i duża liczba rywali z którymi można rozegrać sparing – to główne atuty tego miejsca. Poza tym Turcy dbają o każdą drużynę, większość zachcianek jest spełniana. Nic więc dziwnego, że w takich warunkach aż chce się przygotowywać.

Dwa lata temu jedynego psikusa spłatała pogoda. Obfite opady towarzyszyły niemal przez cały obóz. Mimo zalanych boisk i problemów ze sparingami, gliwiczanie potrafili dobrze się przygotować do reszty sezonu, czego namacalnym dowodem jest… historyczny złoty medal.

Dwa razy na Titanicu

Wtedy i w poprzednim roku Piast nocował w hotelu Titanic, który swoją architektoniczną bryłą przypominał słynny wycieczkowiec. W tym roku śląska drużyna nie zmienia dzielnicy, ale zmienia hotel. Gorszych warunków nie będzie. To nie jedyna zmiana, bo zespół musi wylecieć na obóz wyjątkowo wcześnie. Organizacja również nie była taka prosta, bo z powodu pandemii każda podróż jest większym wyzwaniem logistycznym.


Czytaj jeszcze: Prezes odchodzi

W Turcji gliwiczanie przebywać będą do 22 stycznia i rozegrają trzy mecze kontrolne. Śląski zespół jeszcze nie ogłosił kto to będzie. W poprzednich latach Adam Fudali, kierownik Piasta miał spory udział w zakontraktowaniu naprawdę mocnych i ciekawych przeciwników.

Piast ma na swoim koncie mecze kontrolne m.in. z CSKA Moskwa, Zenitem St. Petersburg, Szachtarem Donieck, Łudogorcem Razgrad, czy Karabachem Agdam.

Kiedy nowi?

W czwartek gliwiczanie wrócą do treningów, ale nie wiadomo czy już tego dnia pojawią się przy Okrzei nowe twarze. Wielkich ruchów w gliwickim klubie nie należy się spodziewać, ale klub rozgląda się za wzmocnieniami defensywy oraz ciekawymi młodzieżowcami.

Priorytetem ma być lewy i środkowy obrońca. Czasu nie ma zbyt wiele, bo liga w tym roku wznawia rozgrywki bardzo szybko, a sztab szkoleniowy potrzebuje czasu by wkomponować nowych graczy do zespołu. W ostatnich zimowych okienkach gliwicki klub nie szalał dokonywał jedynie pojedynczych transferów, które miały być jedynie uzupełnianiem kadry. Ale de facto wtedy nie musiał tego robić, bo zespół świetnie radził sobie w Ekstraklasie.

Teraz jest trochę inaczej, ale przy Okrzei nikt nie chce działać na hurra. Spokój i solidna praca mają same się obronić.


Fot. piast-gliwice.eu