Piątek jest perspektywiczny

– Robert Lewandowski był znakomity podczas eliminacji, ale na mistrzostwach świata nie błyszczał. Nadal pewnie będzie pierwszym wyborem w ataku, ale dobra konkurencja jest wskazana i ważna. Forma Krzysztofa Piątka absolutnie uprawniała selekcjonera do powołania tego zawodnika. Myślę, że ten piłkarz będzie walczył o miejsce w składzie na treningach, bo ma taki charakter, że nie będzie zadowolony, jeżeli dostanie kilka czy kilkanaście minut. Myślę, że zmiana hierarchii wśród napastników reprezentacji jest dobrym posunięciem. Poprzednicy Piątka, czyli Łukasz Teodorczyk albo Kamil Wilczek, nie byli alternatywą dla Lewandowskiego. Napastnik Geoni, to z kolei taki „młody – gniewny”. Poczynił w ostatnim czasie olbrzymie postępy. Zanim wyjechał strzelał dużo bramek dla Cracovii. Teraz widać, jak ogromne problemy ma ten zespół bez niego. To również świadczy o jego dużych umiejętnościach. Podoba mi się u Piątka umiejętność gry tyłem do bramki, czego brakowało mi w poczynaniach wymienionych wyżej napastników. Jestem jak najbardziej za tym, aby go wypróbować w kadrze.