Piątkowski przeciw „Barcy”

Polski obrońca RB Salzburg zadebiutował przed tygodniem w zwycięskim sparingu z Atletico Madryt. Dzisiaj ma okazję spotkać się z kolejnym hiszpańskim potentatem.


Mistrz Austrii Red Bull Salzburg zmierzy się w środę wieczorem na swoim boisku z Barceloną, dla której będzie to przedostatni sprawdzian formy przed nadchodzącym sezonem. Cztery dni później zagra jeszcze z Juventusem na Camp Nou o Trofeum Gampera, a potem rusza hiszpańska liga. Natomiast Salzburg rozegrał już dwie kolejki w austriackiej Bundeslidze, mecz w krajowym pucharze i sparing z Atletico Madryt. Wszystkie wygrane. W spotkaniu z Atletico zadebiutował pozyskany z Rakowa Częstochowa Kamil Piątkowski.

W stylu Barcelony

Przed sezonem Salzburg zagrał sparing z Rakowem, tylko remisując 2:2. Raków prowadził po I połowie 2:0 i Austriacy byli zaskoczeni jego bardzo dobrą grą. Częstochowianie tym występem poprawili niezbyt korzystny od lat wizerunek naszego futbolu w Austrii. Kiedyś grało tam nawet kilkunastu polskich piłkarzy w sezonie, teraz Piątkowski jest w Admiral Bundeslidze sam. W oficjalnym meczu na razie nie wystąpił. Z Atletico zagrał w I połowie i pokazał się z dobrej strony. Po przerwie zmienił go Francuz Oumar Solet. Salzburg wygrał 1:0, bramkę zdobył 19-letni Niemiec Karim Adeyemi. Oba zespoły wystąpiły w rezerwowych składach, co nie miało znaczenia dla kibiców i na trybunach było ich ponad 21 tysięcy! W Atletico zagrał 18-letni syn trenera, Giuliano Simeone. Zdobył bramkę, ale wcześniej było zagranie piłki ręką i miał po radości.

Cztery dni później Piątkowski z ławki rezerwowych oglądał w lidze strzelecki festiwal Salzburga, który rozgromił Ried 7:1. Po raz pierwszy Ried stracił tyle goli w meczu ligowym. Po dwa uzyskali 18-letni Słoweniec Benjamin Sesko oraz Adeyemi, który na inaugurację rozgrywek także uzyskał „dubel” ze Sturmem Graz (3:1) i z 4 trafieniami jest liderem klasyfikacji strzelców. Salzburg zagrał w stylu… Barcelony. 77 procent posiadania piłki, 29 strzałów, 10 celnych.

Duńska przeszkoda

W Salzburgu z optymizmem przyjęto poniedziałkowe losowanie eliminacji Ligi Mistrzów, gdzie rywalem będzie Broendby IF. Pierwszy mecz 17 sierpnia w Salzburgu, rewanż w Danii tydzień później. Da trenera „Byków” Niemca Matthiasa Jaissle’a to szczególny przeciwnik. Był asystentem trenera Broendby Alexandra Zornigera od 2017 do 2019 roku, zanim przeszedł do Salzburga i tego lata zastąpił Jessego Marscha na stanowisku głównego trenera. Amerykanin „po linii Red Bulla” został nowym szkoleniowcem w Lipsku. Duńczyk Rasmus Kristensen już nie może się doczekać rywalizacji z klubem z rodzinnego kraju. Broendby IF zostało mistrzem po 16 latach przerwy, wywalczyło 11. tytuł. W tym sezonie po trzech kolejkach jest dopiero na 8. miejscu z trzema remisami. W przypadku awansu Salzburg trzeci raz z rzędu znajdzie się w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jeśli odpadnie, zagra w Lidze Europy.

Depay już strzela

Barcelona miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów ma zapewnione. Rozpoczęła przygotowania do sezonu 12 lipca, ale do końca miesiąca trener Ronald Koeman nie miał do dyspozycji zawodników uczestniczących w Euro 2020 i Copa America. Pokonała Gimnastic 4:0, wszystkie gole strzelając w II połowie, hat tricka uzyskał piłkarz rezerw, Albańczyk Rey Manaj. Wpisał się także na listę strzelców w kolejnym sparingu z Gironą wygranym 3:1, pozostałe bramki uzyskali z karnych Gerard Pique i debiutujący w jej barwach Holender Memphis Depay, który zmienił Manaja. Te mecze rozegrano na stadionie Johana Cruyffa w Ciutat Esportiva. Potem kadra udała się na czterodniowe zgrupowanie do Niemiec, gdzie pokonała 3:0 VfB Stuttgart. Depay zdobył kolejnego gola, Antoine Griezmann zaliczył asysty przy bramkach Demira i Puiga. Podobnie jak w ubiegłym roku Barcelona zrezygnowała z wyjazdów do Azji i Stanów Zjednoczonych, aby uniknąć ryzyka związanego z koronawirusem.

Messi ma zostać

Jednocześnie zarząd pracował nad wzmocnieniem kadry. Nowymi podopiecznymi Ronalda Koemana zostali: Sergio „Kun” Aguero, Memphis Depay, Eric Garcia i Emerson.

– Zaczynamy nowy projekt i Barcelona będzie innym zespołem od tego, jaki widzieliśmy w ostatnich latach – oświadczył prezes Joan Laporta. Z drużyny Pepa Guardioli pozostało w klubie tylko trzech piłkarzy: Pique, Busquets i Messi, z tym że Argentyńczyka na razie… nie ma. Przy okazji prezentacji Brazylijczyka Emersona poruszono temat Messiego, któremu w czerwcu skończył się kontrakt i od miesiąca jest bez klubu.

– Pracujemy nad umową Messiego. Nie została jeszcze w pełni uzgodniona, ale wygląda to dobrze. Chce zostać – stwierdził.

Barcelona musi oszczędzać. W kadrze ma zawodników, na których Koeman nie liczy, a trzeba im płacić. Laporta postawił sprawę jasno – albo nastąpi obniżka płac, albo połowa zespołu będzie musiała szukać nowych klubów. Koemana prezes też by się pozbył, jednak 8 milionów euro odszkodowania to byłby mocny cios w budżet.


Na zdjęciu: Kamil Piątkowski powalczył już z Atletico i wygrał, teraz kolej na Barcelonę.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus