Pierwsze ostrzeżenie dla rybniczan

Orzeł zweryfikował zawodników ROW-u. „Rekiny” zostały zdominowane na łódzkim torze.


Do pierwszej przerwy na kosmetykę toru zespół Antoniego Skupienia nie wyglądał najgorzej. Rybniczanie mieli minimalną przewagę, a 2 punkty z bonusem zdobył nawet powracający po kontuzji Paweł Trześniewski, co mogło zapowiadać naprawdę dobre spotkanie w wykonaniu juniora. Jednak później cały plan zespołu z Górnego Śląska zaczął się sypać.

Słabość ROW-u wynikała głównie z niestabilności wyników liderów. Grzegorz Zengota, który w inauguracyjnym spotkaniu u siebie był niepokonany, w piątkowy wieczór zawiódł i przeplatał zwycięstwa z „zerami”. Z podobną przypadłością zmagał się Patryk Wojdyło. Przez ich nieustabilizowaną formę goście nie byli w stanie zbudować przewagi punktowej i jeszcze przed biegami nominowanymi Orzeł mógł świętować zwycięstwo.

W Rybniku zadowoleni mogą być tylko z Andreasa Lyagera. Duńczyk jako jedyny zawodnik z rybnickiego zespołu nie zaznał smaku dojechania na końcu stawki. Ponadto dał popis umiejętności w ostatnim wyścigu spotkania, gdy po zaciętej walce pokonał rywali, czym przypieczętował swój dobry indywidualny występ. On sam dołożył do wyniku ROW-u 16 punktów, ale to nie uchroniło rybniczan od pierwszej porażki w tym roku.

Żużlowcy z Łodzi po raz drugi w tym sezonie mogli cieszyć się z okazałego zwycięstwa. Znowu pokazali, że są poważnym kandydatem do walki o najwyższe cele w 1. lidze. Jeżeli w trakcie sezonu Niels Kristian Iversen uniknie kontuzji, a Marcin Nowak dalej będzie utrzymywał taki poziom, łodzianie mogą sprawić niemałą niespodziankę. Imponujące są również wyniki juniorów Orła. W minioną środę nie dali szans młodzieży z Rybnika podczas drużynowych mistrzostw Polski juniorów i podobnie było w meczu ligowym. Obserwowanie ich na torze w bieżących rozgrywkach może sprawiać przyjemność, co nie jest normą na pierwszoligowych stadionach.


Orzeł Łódź – ROW Rybnik 51:39

ORZEŁ: Becker 6+1 (2,1,2,1*), Kościuch 6+2 (0,3,1*,2*,0), Iversen 11+2 (1*,3,3,3,1*), Nowak 10+2 (2,2*,2*,2,2), Kurtz 10 (d,3,1,3,3), Grygolec 3+1 (2*,1,0), Dul 5 (3,1,1), Bartoch ns.

ROW: Wojdyło 7 (3,0,3,1,-,0), Pieszczek 6 (1,2,0,2,1,-), Zengota 7+1 (0,3,0,3,0,0,1*), Lyager 16+1 (3,1,2,2*,3,2,3), brak zawodnika, Trześniewski 3+1 (1,2*,0,0), Tkocz 0 (0,0,-).

Sędziował Remigiusz Substyk.


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus