Pierwsze „wiosenne” zwolnienie za nami

Zgodnie z tym, czego można było się spodziewać, trener Bogdan Zając nie jest już trenerem Jagiellonii. Białostoczanie poinformowali o zwolnieniu 48-latka.


– W końcu było kolorowo i o to mi właśnie chodzi – mówił po przegranym 0:1 meczu z Pogonią Szczecin Bogdan Zając, a trudno było zrozumieć, o co mu wtedy chodziło. Jego Jagiellonia zagrała fatalnie, a jedyne co było w jej szeregach kolorowe, to Martin Pospiszil i Błażej Augustyn, którzy… zobaczyli czerwone kartki. Nie był to pierwszy słaby mecz „Dumy Podlasia” w ostatnim czasie.

Słabi jak Cracovia

W 2021 roku w ekstraklasie gorzej od „Jagi” punktuje tylko Cracovia – jedyna zresztą drużyna, która nie wygrała jeszcze żadnego spotkania. Białostoczanom udało się zwyciężyć w pierwszym tegorocznym meczu, kiedy okazali się lepsi od będącej wówczas w kryzysie Lechii Gdańsk.

Potem przyszła passa 6 meczów bez kompletu punktów, 2 remisy i 4 porażki, pogłębiający się regres, który zepchnął Jagiellonię do walki o utrzymanie. Tylko Wisła Płock, Cracovia, Stal Mielec oraz Podbeskidzie Bielsko-Biała mają w tej chwili mniej punktów od drużyny z Podlasia.

– Informujemy, że z dniem 17 marca 2021 roku Bogdan Zając przestał pełnić funkcję trenera Jagiellonii Białystok. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Tymczasowo obowiązki pierwszego szkoleniowca przejmie Rafał Grzyb. Trenerze, dziękujemy i życzymy powodzenia – brzmiało krótkie oświadczenie Jagiellonii.

Wkurzeni kibice

Zając przejął drużynę przed sezonem i poprowadził ją w 22 meczach, z czego jeden był pojedynkiem Pucharu Polski, debiutem nowego trenera „Jagi”, który nie okazał się zbyt udany – lepszy bowiem był wówczas Górnik Zabrze. Po kilku miesiącach z 48-latkiem na ławce wiele dobrego o Jagiellonii powiedzieć się nie da, bo o ile na jesień wyniki były jeszcze całkiem przyzwoite, o tyle obecnie wyglądają bardzo źle. Ciągle towarzyszy temu wszystkiemu słaba gra białostoczan oraz momentami niezrozumiałe decyzje kadrowe Zająca.

Jego bilans w ekstraklasie to 7 wygranych, 4 remisy i 10 porażek, przy bilansie goli 26:33. Niecierpliwość wobec poczynań zespołu rosła, czego wyraz dali zresztą kibice klubu, którzy pojawili się na wtorkowym treningu, żądając zmian.

Chwilowo Zająca w roli pierwszego trenera zastąpi Rafał Grzyb, jego dotychczasowy asystent, który z Jagiellonią jest związany od 2010 roku. Grzyb ma już w karierze epizod jako szkoleniowiec tymczasowy, kiedy poprowadził „Jagę” w dwóch meczach w grudniu 2019 roku przed przyjściem trenera Iwajło Petewa.


Fot. Michał Kość/PressFocus