Pierwszy transfer GKS-u Tychy wisi w powietrzu

Piłkarze GKS-u Tychy kończą urlopy ćwicząc indywidualnie według rozpisek przekazanych przez sztab szkoleniowy. To już ostatni wolny weekend, bo od wtorku rozpoczną wspólne zimowe zajęcia.


– Najpierw, bo w poniedziałek o godzinie 16.00 spotkamy się w klubie w gronie szkoleniowców – mówi trener tyszan Artur Derbin. – Wtedy dogramy szczegóły planu przygotowań, które dla zawodników rozpoczną się we wtorek o 10.30. W pierwszym dniu naszych piłkarzy czeka trening wprowadzający. To będzie czas na lżejsze zajęcia z piłką i zapoznanie się z nawierzchnią.

Od przyjemności przejdziemy jednak płynnie do większych obciążeń, bo w środę na porannej sesji mamy w planie na bocznym boisku testy wydolnościowe, a po nich na stadionie sprawdzimy wytrzymałość siłową. W czwartek zawodnicy przejdą badania krwi i EKG oraz zaliczą kolejny trening.

W piątek także trenować będziemy dwa razy, bo najpierw spotkamy się na siłowni, a później przejdziemy do treningu tlenowego, ale z piłką. Zakończymy ten pierwszy 5-dniowy mikrocykl sobotnim treningiem, po którym przyjdzie czas na niedzielny odpoczynek.

Trener przy telefonie

O tym, że trener GKS-u Tychy czeka z niecierpliwością na pierwszy gwizdek w 2022 roku, świadczy także fakt, że ostatni wolny tydzień spędził przy telefonie.

– Byłem też w klubie gdzie spotkałem między innymi Łukasza Grzeszczyka czy Maćka Mańkę, trenujących na siłowni – dodaje szkoleniowiec trójkolorowych. – Tych, których nie spotkałem obdzwoniłem i mogę powiedzieć, że wszyscy są zdrowi i z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie zajęć. To mnie cieszy, bo każdy piłkarz, który chce coś osiągnąć, potrzebuje tego tak zwanego głodu piłki i ochoty do pracy oraz radości z tego co robi.

Nowi piłkarze

Pozostaje jeszcze pytanie: jakie ostatecznie zmiany zajdą w kadrze tyskiego zespołu i to w obydwie strony? Tym bardziej, że z ogłoszonej listy transferowej jeszcze nikt nie ubył.

– Na poniedziałkowym spotkaniu sztabu szkoleniowego podejmiemy decyzję czy zawodnicy, którzy znaleźli się na liście transferowej, ale nadal są na liście płac GKS-u Tychy, mają trenować z naszym zespołem czy nie – wyjaśnia opiekun GKS-u Tychy.

– Chcąc zbudować drużynę, która wiosną ma stworzyć kolekty, potrzebujemy pełnego zaangażowania każdego z zawodników, na których liczymy. W tym gronie powinni się też znaleźć nowi piłkarze i liczę, że nazwisko pierwszego z nich oficjalnie poznamy już niebawem. Chciałbym, żeby kadra jak najszybciej została zamknięta.


Fot. Dorota Dusik