Piłka w sprawie niepodległości

Dokładnie 100 lat temu Wojsko Polskie pod dowództwem generała Stanisława Szeptyckiego wkroczyło uroczyście do Katowic.


Dziś szczególny dzień w historii Górnego Śląska. Dokładnie sto lat temu Polska przejęła decyzją Konferencji Ambasadorów część ziem naszego regionu. Walka o to toczyła się na wielu polach, także tym sportowym czy piłkarskim…

Od Polonii do Ruchu

W wyniku rozstrzygnięć plebiscytowych prawie cały obszar Górnego Śląska miał przypaść Niemcom. III Powstanie Śląskie latem 1921 roku sprawiło, że tak się nie stało, a z plebiscytowego obszaru 29 proc. trafiło do II Rzeczypospolitej. W granicach odradzającej się Polski znalazło się wiele kopalni i hut oraz 46 proc. ludności.

W tamtym gorącym okresie swoją rolę odgrywał też sport, bo walka, tak jak teraz w ukraińsko-rosyjskiej wojnie, toczyła się także na polu propagandowym. Początki sportu na terenach Górnego Śląska czy Kresów Zachodnich, przynajmniej w odniesieniu do polskojęzycznej społeczności, to Towarzystwa Gimnastyczne Sokół. To „Sokoły” prowadziły działalność oświatową, sportową, kulturalną. Tak było jeszcze przed Wielką Wojną czyli I wojną światową (1914-18).

Też wokół nich powstawały pierwsze klubu sportowe. Tutaj trzeba wspomnieć o apelu z końca stycznia 1920 roku Polskiego Komisariatu Plebiscytowego, który miał swoja siedzibę w Bytomiu. Nawoływał do powstawania klubów sportowych na Górnym Śląsku. Okres powstań, plebiscytu, to gorący czas na naszych ziemiach. Wtedy powstał Ruch, wtedy powstała Polonia Bytom, wtedy powstało wiele innych klubów, z obchodzącą w tym roku swoje stulecie Odrą Wodzisław. Najwięcej było takich nazw, jak Polonia czy Poniatowski. 

Tragiczne śląskie historie

Nie można nie wspomnieć o bytomskiej Polonii. Założona została jeszcze wcześniej niż Ruch, bo na początku stycznia 1920 roku. Jako jednak że Bytom znalazł się potem w wyniku plebiscytu pod niemiecką władzą, to Polonia zakończyła swoją działalność. Wznowiła ją już po II wojnie. Tutaj dodajmy, że stadion przy ulicy Olimpijskiej, gdzie do dziś gra Polonia, Niemcy wybudowali w 1929. W czasie II wojny światowej grała nawet na nim niemiecka reprezentacja. W niedzielę 16 sierpnia 1942 r. pokonała ona tam Rumunię 7:0, trzy gole zdobył Fritz Walter, mistrz świata z 1954 roku, a jednego Ernest Wilimowski.

Jeżeli jesteśmy przy Polonii i Bytomiu, to wspomnijmy historię rodziny Malik – Richard grał w reprezentacji Niemiec, a jego kuzyn Leonard w reprezentacji Polski. Ten pierwszy zginął na froncie wschodnim, a drugi zakatowany został w komunistycznym obozie pracy w Mysłowicach. Obaj zginęli w 1945.

A historia katowiczanina Emila Goerlitza, rocznik 1903, urodzonego przy obecnej ulicy Raciborskiej? Był olimpijczykiem z Paryża z 1924 roku, gdzie był rezerwowym bramkarzem reprezentacji Polski i… jednym z pierwszych zawodowych futbolistów w Polsce! Razem ze lwowiakiem Józefem Słoneckim, po II wojnie związanym z Polonią Bytom, wyjechał grać i występował we włoskiej Ederze Triest. 

Klubem powstańców był założony 20 kwietnia 1920 roku Ruch, najlepszy piłkarski zespół w ekstraklasie w latach 30., z jednym z najlepszych napastników na światowych boiskach w tamtym czasie – Ernestem Wilimowskim. Nazwa nawiązywała do ruchu narodowo-wyzwoleńczego, jaki rodził się wtedy na Śląsku.

200 triumfalnych bram

Uroczystość powitania Wojska Polskiego odbyła się we wtorek 20 czerwca 1922 roku. Na dzień przed wkroczeniem polskiego wojska podpisano akt polsko-francuskiego przejęcia powiatu katowickiego, wtedy też straż na posterunkach granicznych przejęli śląscy powstańcy. Polskie oddziały powitały na moście w Szopienicach tłumy ludzi, wśród nich wojewoda śląski Józef Rymer oraz działacz narodowy i dyktator III Powstania Śląskiego, Wojciech Korfanty.

Oddziały polskiej kawalerii pod wodzą gen. Stanisława Szeptyckiego (ma swoją ulicę na os. Paderewskiego) przeszły w kilkukilometrowej defiladzie do rynku w Katowicach. Po drodze ustawiono blisko 30 odświętnie udekorowanych bram powitalnych. Na katowickim rynku odprawiono uroczystą mszę. Zgodnie z odezwą Komitetu Przyjęcia Wojska Polskiego, na czele którego stał Korfanty, Górnoślązacy witali wkraczające Wojsko Polskie szczególnie uroczyście – w sumie w regionie zbudowano ponad 200 triumfalnych bram.Także sport i piłka odegrały tutaj swoją rolę.


Na zdjęciu: Wojsko Polskie uroczyście wkracza do Katowic, wtorek 20 czerwca 1922 roku.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe