Razem na boisku, razem na wakacjach

Najkrótszy urlop będą mieli dwaj młodzi zawodnicy – Patryk Dziczek i Paweł Tomczyk, którzy wczoraj oficjalnie dowiedzieli się, że jadą na młodzieżowe mistrzostwa Europy. „Dziku” był tego pewien już w poniedziałek. Odbierając na Gali Ekstraklasy nagrodę dla najlepszego młodzieżowca tego sezonu, usłyszał od selekcjonera Czesława Michniewicza sakramentalne i wygłoszone publicznie: „Jedziesz!”. Pomocnik Piasta, nie tracąc więc czasu, poleciał wraz ze swoją ukochaną na tygodniowe wakacje do Grecji. – Krótki urlop mi wystarczy, bo kadra wzywa. Jak jest się młodym, to chce się grać – mówił nam Patryk Dziczek.

Piast wziął (prawie) wszystko

Jak bardzo zjednoczona i zgrana jest drużyna Piasta, świadczy przykład obcokrajowców. – Byliśmy cały sezon razem nie tylko w szatni, na treningach czy na stadionie. Spotykamy się na obiedzie czy śniadaniu w większym gronie. Moja żona mnie nawet pytała, o czym wy tyle możecie rozmawiać? Tak bardzo się lubimy, że… postanowiliśmy wspólnie polecieć na wakacje – zdradził Gerard Badia.

Słowo ciałem się stało i „Badi” wraz z Hiszpanem Jorge Felixem, Ekwadorczykiem Joelem Valencią, Słoweńcem Uroszem Korunem, Serbem Aleksandarem Sedlarem i Duńczykiem Mikkelem Kirkeskovem polecieli na Ibizę. A co z rodzinami? Układ jest czysty i klarowny. Panowie mają 2-3 dni na imprezy i szaleństwa, po czym na hiszpańską wyspę dołączą żony, partnerki i dzieci zawodników. To jeszcze nic Joel Valencia tak bardzo zakolegował się z Mikkelem Kirkeskovem, że w te wakacje chce odwiedzić rodzinny dom obrońcy w Danii. W takim towarzystwie relaks na pewno przebiegnie w idealny sposób.

 

Na zdjęciu: Można razem grać, można i wypoczywać.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ