Piłkarze ręczni Zagłębia znają miejsce w szeregu

W sobotę ruszają rozgrywki bezpośredniego zaplecza superligi. Weźmie w nich udział MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec, które o 18.00 podejmie GKS Żukowo.


Powstaniu Ligi Centralnej towarzyszyły spore emocje. Ostatecznie pojęto decyzję, że zagra w niej 14 drużyn, które w zeszłym sezonie zajęły czołowe miejsca w czterech grupach I ligi i są to: Warmia Energa Olsztyn, MKS Grudziądz, SPR Żukowo, Nielba Wągrowiec, Ostrovia Ostrów Wlkp., Siódemka Legnica, Śląsk Wrocław, KPR Legionowo, AZS AWF Biała Podlaska, MKS Wieluń, SRS Przemyśl, Padwa Zamość i Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec.

– Czeka nas bardzo ciężki sezon, sporo dalekich wyjazdów. Ciężko przepracowaliśmy okres przygotowawczy, na szczęście bez większych problemów. Za nami seria sparingów, a przed nam walka o punkty – mówi trener sosnowiczan, Grzegorz Mentel.

W jego drużynie doszło do zmian, ale trzon pozostał. – Maciej Chromy i Mariusz Kempys zasilą Olimpię Piekary Śląskie. Jakub Fidyt jest po operacji ścięgna Achillesa i postanowił wstrzymać przygodę ze sportem. Ponadto nie zdecydowaliśmy się przedłużać wypożyczenia Mikołaja Burlyty, zaś Olaf Korzyniec oraz Jakub Bujoczek trenują w mniejszym wymiarze czasowym – dodaje szkoleniowiec Zagłębia, który musiał wzmocnić zespół.

– Sięgnęliśmy po obrotowego Adriana Danysza z Viretu CMC Zawiercie, Daniela Goliszewskiego, drugiego strzelca I ligi w grupie D w barwach AZS UJK Kielce, a także Marcina Głuszczenkę, reprezentanta Polski juniorów, który ukończył SMS Kielce pod okiem Mariusza Jurasika. Oprócz tego wraca do nas Dawid Mięsoposut, który w 1. kolejce minionego sezonu doznał kontuzji.

Sukcesem Zagłębia będzie zachowanie ligowego bytu, choć trener Mentel mierzy nieco wyżej. – Chcemy się uplasować w środku tabeli, ale znamy swoje miejsce w szeregu. Obecność na tym poziome to sukces, z którego bardzo się cieszymy, ale teraz patrzymy w przyszłość. Mam zespół złożony z zawodników walczących o każdy centymetr boiska. Chciałbym, żeby omijały nas problemy zdrowotne, bo w poprzednim sezonie pech pod tym względem nas nie opuszczał. Cieszymy się, że wreszcie zagramy z kibicami i dla kibiców – podkreśla Mentel.

Trener nie ukrywa, że klub potrzebuje finansowego wsparcia. – Koszty w tym sezonie będą wyższe. Wspiera nas miasto, które na szczęście przyznało nam dotację, a także sponsorzy, za co serdecznie dziękujemy. Nadal jednak szukamy osób i firm, dzięki którym klub mógłby się nadal rozwijać – podkreśla szkoleniowiec sosnowiczan.

Fot. facebook.com/mukszaglebiezso14sosnowiec