Play off Plus Ligi. Rywale z Pomorza robią wrażenie, ale…

Cieszymy się, że znaleźliśmy się w play offie. Wiemy, że rządzą się one swoimi prawami, to całkiem inne granie. Mamy doświadczonych zawodników na arenie międzynarodowej oraz w PlusLidze, jak Lukas Kampa czy Grzesiek Kosok. Sporo „widzieli” i grali w wielu ważnych spotkaniach. Mam nadzieję, że będą nas ciągnąć w tych najważniejszych meczach – powiedział po awansie jastrzębian do czołowej szóstki libero „pomarańczowych” Jakub Popiwczak.

Statystyka dla Trefla

W ćwierćfinale jastrzębianie zmierzą się z Treflem Gdańsk. Awansuje drużyna, która wygra dwa mecze. Pierwsze spotkanie dzisiaj w Jastrzębiu, rewanż i ewentualnie trzecie starcie w Gdańsku.

Gdyby opierać się na tym, jak prezentowali się zawodnicy z Jastrzębia w sezonie zasadniczym, to nie mają najmniejszych szans – zgromadzili o 8 punktów mniej od zespołu z Pomorza. Dodatkowo podopieczni Andrei Anastasiego wygrali dwa bezpośrednie mecze po 3:2 i ostatnio prezentują wyborną formę. Ich seria 13 kolejnych wygranych robi ogromne wrażenie. Nie przegrali też żadnego z siedmiu tie breaków, co świadczy o ich ogromnej odporności psychicznej.

Uratowani przez kibiców

W sumie Trefl odniósł w fazie zasadniczej aż 24 zwycięstwa – o sześć więcej od Jastrzębskiego Węgla. A przecież jeszcze tuż przed startem rozgrywek nie wiadomo było, czy gdańszczanie w ogóle w nich wystąpią. Klub uratowała zbiórka pieniędzy zainicjowana przez kibiców.

– Szczególne ukłony i podziękowania należą się naszym fanom. Mieliśmy duże problemy na początku sezonu. Kibice zachowali się wspaniale i dzięki nim możemy grać o najwyższe cele. Mam nadzieję, że dobrymi meczami przeciwko Jastrzębiu odpłacimy się za to wielkie zaufanie – powiedział Mateusz Mika, kapitan gdańskiej drużyny.

Wiara czyni cuda?

Na wsparcie ze strony sympatyków liczy też Jakub Popiwczak. Libero Jastrzębskiego Węgla podkreślił, że niezwykle ważny dla losów rywalizacji będzie pierwszy mecz. – Mam nadzieję, że przed wyjazdem do Gdańska wypracujemy sobie przewagę i będziemy jej bronić – powiedział siatkarz o najdłuższym stażu gry spośród graczy, którzy obecnie reprezentują barwy Jastrzębskiego Węgla.

Atmosfera wśród kibiców przed dzisiejszym starciem nie jest zbyt napięta. Znający się na siatkówce sympatycy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że marzenia o złotych górach to zbytnia fantazja. Niemniej jednak ktoś kto kiedykolwiek kibicował Jastrzębskiemu Węglowi, wie, że ten zespół stać na wszystko…