PlusLiga. Popis Kovacevicia
Po dwóch porażkach z rzędu przebudzili się „Jurajscy rycerze”.
Odnieśli bardzo ważny triumf z Projektem Warszawa, który pozwolił im utrzymać przewagę w tabeli nad Resovią i powiększyć nad AZS Olsztyn. Mecz nie zawiódł licznych kibiców i dostarczył mnóstwo emocji. Kapitalnie zawody rozegrał Uros Kovacević. Serbski przyjmujący był nie do zatrzymania. Jego „tricki” i techniczne zagrania wywoływały aplauz na trybunach, a irytację w szeregach rywali.
Każdy set był wyrównany. Zespoły grały jednak falami. Raz kilka punktów przewagi mieli gospodarze, po chwili na prowadzeniu byli warszawianie. To jednak tylko jeszcze bardziej podgrzewało emocje. W trzeciej odsłonie wydawało się, że goście wywiozą z Zawiercia przynajmniej punkt. Prowadzili już 21:16. Miejscowi po raz kolejny pokazali wielkie serce do walki. Grali wspaniale, przede wszystkim Kovacević, który praktycznie się nie mylił. Doszło do gry na przewagi. Decydującą akcję zakończył Facundo Conte.
O wielkim pechu może mówić Maximillian Cavanna. Argentyński rozgrywający już w pierwszym secie doznał urazu i musiał go zastąpić Miguel Tavares Rodrigues, którzy także nie jest w 100 procentach zdrowy.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Projekt Warszawa 3:1 (25:21, 22:25, 27:25, 25:22)
ZAWIERCIE: Tavares Rodrigues (3), Conte (14), Niemiec (10), Konarski (16), Kovacević (30), Zniszczoł (6), Żurek (libero) oraz Orczyk, Cavanna (1), Malinowski. Trener Igor KOLAKOVIĆ.
WARSZAWA: Trinidad De Haro (4), Kwolek (14), Wrona (9), Petković (6), Grobelny (16), Gałązka (4), Wojtaszek (libero) oraz Jaglarski (libero), Janikowski, Superlak (17), Blankenau. Trener Andrea ANASTASI.
Sędziowali: Paweł Burkiewicz i Maciej Kolendowski (obaj Kraków). Widzów 1429.
Przebieg meczu
- I: 10:6, 15:10, 20:17, 25:21.
- II: 8:10, 15:12, 18:20, 22:25.
- III: 9:10, 12:15, 16:20, 25:24, 27:25.
- IV: 10;8, 15:14, 20:15, 25:22.
Bohater – Uros KOVACEVIĆ.
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus