PlusLiga. Terminarz rzecz święta!

Pierwsze spotkania PlusLigi zostały zaplanowana na piątek 11 września i będą kontynuowane w sobotę (12) oraz w niedzielę (13).

W kilku ostatnich sezonach terminarz siatkarek oraz siatkarzy był wywrócony do góry nogami i mecze odbywały w „piątek i świątek”, a na dodatek o każdej porze dnia (14.45) i nocy (20.30, a tak naprawdę 20.45).

W nadchodzącym sezonie PlusLigi ma być wszystko uporządkowane i mecze będą rozgrywane tylko w weekendy, choć pewnie nie unikniemy wieczornych godzin ze względu na transmisje telewizyjne – taki wniosek płynie z czwartkowej wideokonferencji prezesów 13 klubów ligowych.

Wyraźny sygnał

Paweł Zagumny, były znakomity reprezentacyjny rozgrywający, zaś dziś prezes spółki Polska Liga Siatkówki, doskonale zdaje sobie sprawę, że uporządkowanie kalendarza ligowego leży w interesie wszystkich.

Ta sprawa nabrała szczególnego wymiaru gdy igrzyska olimpijskie zostały przesunięte na przyszły rok. To pozornie wydaje się proste, ale w poprzednich sezonach terminarz był przewracany do góry nogami, głównie za sprawą transmisji telewizyjnych. Teraz ma być inaczej.

Już w styczniu władze PLS po spotkaniu z szefami klubów zasygnalizowały, że przyszły sezon rozpocznie się w ostatni weekend września. Jednak wówczas nikt nie przypuszczał, iż minione rozgrywki nie zostaną dokończone i nie poznamy mistrza kraju.

Siatkarska Liga Narodów, po odwołaniu igrzysk, została przesunięta na sierpień, ale nadal stoi po znakiem zapytania. Po naradzie PLS z prezesami ustalono, że rozgrywki ligowe ruszą w weekend 11-13 września.

To wyraźny sygnał, że Liga Narodów najprawdopodobniej się nie odbędzie lub też będzie miała mocno okrojony wymiar. To zrozumiałe, wszak na tę chwilę trudno sobie wyobrazić rozgrywki LN w dotychczasowej formule. Niebawem poznamy decyzje światowych władz, ale główni aktorzy tego widowiska, czyli siatkarze, chcą odwołania sezonu międzynardowego.

Najważniejsze weekendy

Na tę chwilę nie wszystkie dyscypliny otrzymały zielone światło, ale wszyscy jesteśmy przekonani, że równie sporty halowe będą mogły planować przygotowania do przyszłego sezonu. Podczas wideokonferencji uznano, że sezon rozpoczynający się w połowie września zostanie poprzedzony turniejem z udziałem ligowców z okazji 20-lecia PlusLigi.

Szczegółów nie ujawniono, bo pewnie pomysł zrodził się niedawno. Prezes Zagumny zapewnił wszystkich, że niebawem siatkarscy włodarze będę rozmawiali z władzami państwowymi o rozpoczęciu przygotowań.

Telewizja Polsat, posiadająca prawa do transmisji, zapewniła, że wszystkie mecze będę relacjonowane. A to jest niezwykle ważne, wszak nie wiemy kiedy będzie można rozgrywać mecze z udziałem publiczności.

Spotkania rozgrywane tylko od piątku do niedzieli niosą również ze sobą pewien komfort. Zespoły będą miały znacznie więcej czasu na trening oraz regeneracje sił.

Uporządkowany kalendarz pozwoli wygospodarować kilka wolnych terminów w środku tygodniu w razie jakichś nieprzewidzianych komplikacji np. zdrowotnych.


Czytaj jeszcze: Potrzebne są zmiany


– Taki kalendarz był dla nas priorytetem – mocno akcentował prezes Zagumny w materiale rozesłanym przez PLS. – Chcemy, żeby był efektywny i obyśmy nie musieli go modyfikować w trakcie sezonu.

Wstępny terminarz już w przyszłym tygodniu dotrze do klubów i będzie go można ewentualnie poprawić. Przypomnijmy, że do gry w PlusLidze kandydyują Stal Nysa (w pierwszej kolejności) oraz BBTS Bielsko-Biała, ale po przeprowadzeniu audytu.

Władze PLS zapowiedziały kolejne widekonferencje dotyczące sezonu Tauron Ligi pań oraz Krispolu I ligi.

Na zdjęciu: Wszyscy liczą, że inauguracyjne mecze PlusLigi będą rozgrywane już z udziałem publiczności.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus