PlusLiga. Wsparcie dla selekcjonera

Nowy sezon zakończy się 17-18 kwietnia, a nie jak zwykle w maju. Dzięki temu nasza reprezentacja ma mieć więcej czasu na przygotowania do igrzysk w Tokio.

Polska Liga Siatkówki po spotkaniu z prezesami klubów ogłosiła, że nowe rozgrywki PlusLigi rozpoczną się 11-13 września, o ile oczywiście pozwoli na to sytuacja epidemiczna. Nie wiadomo na razie jak rozgrywki będą wyglądać i czy na trybunach będą mogli zasiąść kibice.

Na prośbę selekcjonera Vitala Heynena władze PLS i szefowie klubów zgodzili się też na szybsze zakończenie sezonu. Początkowo mistrz Polski miał być znany w maju, ale po zmianach będzie znany w kwietniu.

– Rozmawiałem z trenerem przez telefon, dodatkowo otrzymaliśmy maila, w którym Vital poprosił, by skończyć sezon około 15 kwietnia – wyjaśnił Paweł Zagumny, prezes PLS. – Cieszę się, że selekcjoner tym razem nie zwlekał i poinformował nas o swoim pomyśle i oczekiwaniach w momencie, gdy terminarz rozgrywek jest na etapie finalizowania. W poprzednim sezonie dostaliśmy sygnał tak późno, że nie dałoby się już nic zrobić.


Zobacz jeszcze: Rozstanie bez dyskusji


Przeciwko zakończeniu zmagań w połowie kwietnia nic nie mieli też prezesi klubów. – Kluby i kadra to naczynia połączone. Nie ma klubów bez reprezentacji i na odwrót. Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek w jedną stronę i chcemy zarówno wyłonić mistrza Polski, ale też dać czas Vitalowi na przygotowanie zespołu do igrzysk – podkreślił Konrad Piechocki, szef PGE Skry Bełchatów.

Heynen z decyzji władz ligi nie krył satysfakcji. „Dziękuję całej PlusLidze za wsparcie w walce o złoto. Wszyscy razem ciężko pracujemy na sukces polskiej siatkówki i wierzę, że dzięki temu razem będziemy mogli cieszyć się za rok z medalu w Tokio” – napisał na Twitterze.

Przypomnijmy, że igrzyska miały odbyć się latem, ale zostały przełożone. Nowa data ich rozpoczęcia to 23 lipca 2021 roku. PlusLiga miałaby zatem zakończyć rozgrywki ponad trzy miesiące przed startem turnieju, w którym kibice nad Wisłą liczą na złoto.

Kluby w przyszłym tygodniu mają natomiast otrzymać warianty kalendarza na nowy sezon. Prezes Zagumny podkreślił, że przekazane w ostatnich dniach daty rozpoczęcia i zakończenia rozgrywek na ten moment obowiązują, ale mogą zostać przymusowo zmienione. – Jest bardzo wiele czynników związanych z epidemią, które mogą ten kalendarz skorygować. Gdy tylko będziemy pewni, że jest on w ostatecznej wersji, przekażę go selekcjonerowi. Najważniejsze, że w klubach jest bardzo silna wola, by jeszcze dodatkowo wesprzeć biało-czerwonych w walce o złote marzenia – zaznaczył Zagumny.

Dodajmy, że sezon 2019/20 został przerwany 12 marca i zakończony niespełna dwa tygodnie później. Do końca fazy zasadniczej w PlusLidze pozostały dwie kolejki i medali nie przyznano.


Zobacz jeszcze: Terminarz rzecz święta