Po drugą gwiazdę

Do Rosji udała się po drugą gwiazdę na logo reprezentacji. Pierwszą uzyskała za wygranie mundialu na swoich boiskach w 1998 roku. Tego oczekują kibice i wynika to z ankiet oraz sondaży. Jeśli Francuzi dojdą do półfinału, na turniej przyjedzie prezydent Francji Emmanuel Macron. Odwiedzając reprezentację przed jej odlotem do Rosji jednoznacznie określił, czego oczekuje słowami „zawody są udane, jeśli się je wygrywa”.

Takiego poparcia kibiców „trójkolorowi” jeszcze nie mieli (sięga 94 procent), a także nie było takiej wiary w ich możliwości. Z sondażu dziennika „L’Equipe” wynika, że prawie 40 procent typuje nas mistrza Francję. Ma ją do sukcesu poprowadzić duet napastników Antoine Griezmann – Kylian Mbappe. Pierwszy to król strzelców Euro 2016, drugi to najdroższy obecnie piłkarz Francji i zdobywca ostatniego gola reprezentacji w meczu z USA. Pewien niepokój przed spotkaniem z Australią wzbudza jednak ból lewej nogi Mbappe. Od kilku miesięcy narzeka na uraz łydki i spotęgował się on po jednym ze starć w czasie gry kontrolnej na treningu. Natomiast dobrą wiadomością jest wznowienie treningów przez obrońcę Monaco, Djibrila Sidibe. Leczył kontuzjowane kolano i były obawy, czy będzie do dyspozycji trenera w pierwszym meczu.

 

Grupa C

KAZAŃ – SOBOTA, 16.06., GODZ. 12.00

FRANCJA – AUSTRALIA
sędzia – Andres Cunha (Urugwaj).

FRANCJA (1-4-3-3)
1 Lloris – 2 Pavard, 4 Varane, 5 Umtiti, 21 Hernandez – 12 Tolisso, 13 Kante, 6 Pogba – 10 Mbappe, 7 Griezmann, 11 Dembele.

AUSTRALIA (1-4-5-1)
1 Ryan – 19 Risdon, 5 Milligan, 20 Sainsbury, 16 Behich – 7 Leckie, 15 Jedinak, 13 Mooy, 10 Kruse, 23 Rogic – 11 Nabbout.

(HEG)