Podbeskidzie. Będą się rozwijać

– Mamy teraz niecałe dwa tygodnie przerwy. Na pewno wyciągniemy wnioski po meczu w Niecieczy. Trzeba solidnie popracować po to, aby wrócić na zwycięską ścieżkę – powiedział po ostatnim ligowym spotkaniu Podbeskidzia Bielsko-Biała, Kornel Osyra, środkowy obrońca „górali”.

Przypomnijmy, że zaplanowany na najbliższą sobotę, czyli 7 września, mecz bielskiego zespołu z Miedzią Legnica został przełożony ze względu na powołania trzech piłkarzy spadkowicza z ekstraklasy do reprezentacji narodowych. Nowy termin spotkania, które rozegrane zostanie na Stadionie Miejskim przy ul. Rychlińskiego, wyznaczono na środę, 18 września. Pierwszy gwizdek tego starcia zabrzmi o godz. 19.30.

Zespół budowany od nowa

Dłuższa niż zwykle przerwa pomiędzy meczami sprawia, że można pokusić się o niewielką analizę dokonań bielskiego zespołu. W 7 spotkaniach udało się drużynie trenera Krzysztofa Bredego zgromadzić 11 punktów. Za trzy zwycięstwa i dwa remisy. Dwa spotkania ponadto „górale” przegrali. – Za nami bardzo trudne mecze – mówi Krzysztof Brede, opiekun bielszczan. Z siedmiu spotkań aż pięć graliśmy na wyjazdach. Na pewno mogło być lepiej i jest w nas sportowa złość. W sporcie cały czas trzeba mierzyć jak najwyżej i dążyć do zwycięstw, bo o to w tym wszystkim chodzi – zauważył szkoleniowiec ekipy spod Klimczoka, który raz jeszcze podkreślił niezwykle ważny element układanki.

Podbeskidzie. Wszystko trwonią na koniec

– Ten zespół jest budowany od nowa. Przypomnę, że siedmiu zawodników wyjściowej jedenastki, to nowi piłkarze. Myślę, że z każdym treningiem i meczem będziemy mocniejsi. A wszystko to, co spotyka nas na boisku będzie dla nas bardzo dobrą lekcją na przyszłość – zapewnił trener Brede.

– Na pewno mój zespół, który dobrze funkcjonuje w aspektach techniczno-taktycznych, nadal będzie się rozwijał. Wierzę w tych piłkarzy. Mamy silną kadrę,a na ławce rezerwowych głodnych gry zawodników. Sezon jest długi i każdy dostanie możliwość zaprezentowania się w odpowiednim czasie. Ci, którzy mają moje większe obecnie zaufanie, muszą pracować. Ciężko, bo rywalizacja trwa. Mecze i treningi to takie miejsca, kiedy można wywalczyć sobie szansę – to raz jeszcze trener Podbeskidzia, który podkreślił, że podczas przerwy na potrzeby reprezentacji drużyna pracować będzie głównie nad rozwojem gry w ataku. W fazach przejścia, a także w obronie.

Sześciu trafiło po raz pierwszy

Jeżeli chodzi o atrakcyjność meczów z udziałem Podbeskidzia w tym sezonie, to trzeba przyznać, że jest z nią całkiem nieźle. W starciach „górali” padło 19 goli i jest to trzeci wynik w I lidze, bo więcej bramek strzelano jedynie w spotkaniach GKS-u Tychy (23) i Olimpii Grudziądz (21). Z 11 golami na koncie Podbeskidzie, również po Tychach (14) i Olimpii (13), jest trzecim najskuteczniejszym zespołem zaplecza ekstraklasy. Nie mają zatem bielszczanie problemów z wpisywaniem się na listę strzelców.

Do tej pory gole dla zespołu zdobywało siedmiu zawodników. Najwięcej, aż czterokrotnie, sztuki tej dokonał Karol Danielak. Dwa razy do siatki trafił Marko Roginić, a po jednej bramce zdobyli: Tomasz Nowak, Aleksander Komor, Ivan Martin, Konrad Sieracki i Łukasz Sierpina. Co ciekawe dla pierwszych sześciu wymienionych są to premierowe trafienia w barwach Podbeskidzia. Wcześniej tylko „Sierpik” zdobywał bramki.

Jeżeli chodzi o defensywę, to jest – w przypadku „górali” – nieco gorzej. Tylko raz, w meczu z Chojniczanką, udało się Martinowi Polaczkowi zachować czyste konto. Warto jednak pamiętać, że w czwartym meczu, przeciwko Wigrom Suwałki, trener Brede musiał dokonać korekty w tej formacji, bo kontuzji doznał wyglądający nieźle od początku sezonu Dmytro Baszłaj. Ukrainiec powoli dochodzi do pełni sił i być może na mecz z Puszczą Niepołomice, który zostanie rozegrany 14 września, wróci do wyjściowego składu.

 

Na zdjęciu: Przed kadrową przerwą „górale” mieli sporo powodów do radości, choć nie wszystko ułożyło się tak, jakby sobie tego życzyli.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 
ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ