Podbeskidzie straci kolejnego młodego zawodnika?

W drugiej połowie sparingu ROW 1964 Rybnik – Podbeskidzie Bielsko-Biała wygranego przez bielszczan 3:0, na placu gry w zespole Krzysztofa Brede znalazły się dwie nowe twarze. Pierwszą z nich był Damian Hilbrycht, który został do Podbeskidzia wypożyczony z Rekordu Bielsko-Biała. Trzeba przyznać, że 20-latek pokazał się z bardzo dobrej strony. Piłka po jego strzale trafiła w słupek, miał też jeszcze co najmniej dwie niezłe okazje, ale brakowało mu nieco szczęścia.

Drugim z zawodników, który zagrał w sobotę, a który nie jest jeszcze oficjalnie graczem „górali”, był chorwacki napastnik Marko Roginić. W kwestii jego pozyskania do załatwienia pozostały jedynie formalności, a co do jego umiejętności, to na pewno można powiedzieć, że ma dobre warunki fizyczne i jest silnym zawodnikiem.

W sobotniej grze kontrolnej zabrakło Przemysława Płachety, który truchtał wokół boiska. Zawodnik ten jest kuszony przez Raków Częstochowa, więc być może – po sprzedaży Kacpra Kostorza – dojdzie do drugiego transferu gotówkowego Podbeskidzia tej zimy. Z naszych informacji wynika jednak, że 21-letni skrzydłowy wolałby zostać pod Klimczokiem.

Marko Roginić na testach w Podbeskidziu Bielsko-Biała
Transfer Marko Roginicia do Podbeskidzia, to już tylko formalność. Fot. Jakub Ziemianin/400mm