Podbeskidzie. Co dobrego przyniesie styczeń?

Zainteresowanie Valerijsem Szabalą wyraziła Arka Gdynia, transfer Kacpra Kostorza do Jagiellonii Białystok był na ostatniej prostej, a klub miał podpisać kontrakt z Damianem Hilbrychtem.

Przejście raczej mało realne

W najbliższych dniach kibice winni spodziewać się więcej konkretów w wymienionych sprawach. Pierwsza z wymienionych, mianowicie temat przejścia łotewskiego napastnika do klubu ekstraklasy, jest raczej nieaktualny. Dlatego, ponieważ klub z Wybrzeża nie był do końca świadomy zapisu w kontrakcie piłkarza z Podbeskidziem, który mówi o tym, że bielszczanie mogą w każdej chwili przedłużyć wygasającą z końcem czerwca br. umowę.

Jeżeli chodzi o Kostorza, to Jagiellonia pozostaje zdeterminowana, aby pozyskać tego zawodnika, ponieważ „Kosta” w przyszłym sezonie nadal będzie posiadał status młodzieżowca. Nietrudno jest się domyślić, że skoro „górale” stracą takiego zawodnika, będą chcieli pozyskać kogoś na jego miejsce i właśnie dlatego porozumienie z Rekordem Bielsko-Biała, w sprawie transferu Damiana Hilbrychta, zostało już praktycznie osiągnięte. Pierwsze dni stycznia winny jednak zdecydowanie rozjaśnić sytuację we wszystkich omówionych sprawach.

Transfery mają być

Kogo jeszcze potrzebuje Podbeskidzie, aby wzmocnić zespół przed rundą wiosenną, do której przygotowania rozpocznie 9 stycznia, a trzy dni później rozegra pierwszy mecz kontrolny z Ruchem Zdzieszowice?

Trener Krzysztof Brede nie pogardziłby nowym zawodnikiem na każdej z pozycji. Najpewniej jesienią wyglądał w przypadku bielszczan środek obrony. Grali bowiem Mavroudis Bougaidis, Kamil Wiktorski, Dominik Jończy i Aleksander Komor.

W środku pola również było w miarę stabilnie, podobnie, jak na skrzydłach i w ataku. 3-4 transfery klub jednak dokona, ale trudno jest przewidzieć, co przyniesie styczeń.

 

Na zdjęciu: Valerijs Szabala miał opuścić Podbeskidzie. Na razie nic w tej sprawie się nie dzieje.