Podbeskidzie. Czas rozmów i decyzji

 

Pensje za marzec zostaną wypłacone w całości. Wczoraj rozmawiano o obniżkach wynagrodzeń za trzy kolejne miesiące.

 

Podobnie, jak we wszystkich klubach pierwszoligowych, w Podbeskidziu trwały w ostatnim czasie dyskusje w sprawie obniżenia wynagrodzeń. Przypomnijmy, że już podczas zeszłotygodniowej telekonferencji prasowej Rafał Figiel, piłkarz bielskiego klubu, podkreślił, że zespół rozumie zaistniałą sytuację i jest gotów, aby w ważnej sprawie, w atmosferze zrozumienia, rozmawiać.

– To otwarty temat. Zdajemy sobie sprawę, że obecna sytuacja dotyka gospodarkę i problemy będą, ale w tej sytuacji głos ma zespół. Darzymy się jednak wzajemnym szacunkiem. Jesteśmy dobrymi ludźmi. Jesteśmy też po to w Podbeskidziu, aby służyć.

Dlatego warto rozmawiać – powiedział wówczas jeden z najważniejszych graczy „górali” w obecnym sezonie.

Prezes Bogdan Kłys zapewniał, że sytuacja w klubie jest stabilna, choć pewne rzeczy wymagają reorganizacji. – Zdajemy sobie sprawę, że sport zszedł na dalszy plan, ale musimy zajmować się bieżącą działalnością. Sytuacja finansowa klubu jest stabilna, bo nasz plan funkcjonowania nie dotyczył tylko najbliższej przyszłości.

Pewne sprawy będziemy musieli skorygować. Sytuacja płacowa w klubie jest normalna. Wszystkie zobowiązania są wypłacane na bieżąco. Od sponsorów nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów, że z uwagi na pandemię musieliby zmniejszyć swoje zaangażowanie – zapewnił sternik klubu spod Klimczoka.

Wczoraj prezes Podbeskidzia rozmawiał z radą drużyny. Wcześniej ustalono, że wszystkie zobowiązania wynikające z kontraktów za marzec zostaną – do 10 kwietnia – uregulowane w całości, zarówno względem piłkarzy, trenerów, jak i pracowników klubu.

rzy kolejne pensje, czyli za kwiecień, maj i czerwiec, mają zostać obniżone. O ile? Przypomnijmy, że w zeszły piątek zapadły w tej sprawie ustalenia pomiędzy wszystkimi klubami zaplecza ekstraklasy. – Wszystkie kluby Fortuna 1. Ligi będą starały się podejmować solidarne decyzje, aby w tym trudnym momencie mówić wspólnym głosem.

W najbliższym czasie każdy z klubów indywidualnie będzie podejmował rozmowy z zawodnikami i sztabami szkoleniowymi. Rekomendowane będzie czasowe ograniczenie wynagrodzeń (do momentu zakończenia rozgrywek sezonu 2019/20, ale nie krócej niż do 30.06.2020) o poziom 50% całkowitego uposażenia.

Równocześnie kluby wskazały, że kwotą uznaną za minimalną będzie wartość wynagrodzenia na poziomie brutto – napisano we wspólnym oświadczeniu, a następnie dodano, że: Środowisko skupione wokół rozgrywek Fortuna 1. Ligi niejednokrotnie pokazywało, że hasło „#PierwszaLigaStylZycia” to nie tylko slogan, ale również przesłanie, które każdego dnia realizowane jest celem budowy silnego zaplecza, a tym samym silnej polskiej piłki nożnej. Liczymy, że z perspektywy czasu obecna sytuacja jedynie wzmocni poczucie wzajemnej jedności i solidarności.

Bogdan Kłys rozmawiał ze „Sportem” wczoraj, jeszcze przed rozmową z radą drużyny, więc w momencie zamknięcia numeru nie wiedzieliśmy, jakie decyzje zostały podjęte. Niemniej jednak sternik „górali” podkreślił, że nie zamierza zawodnikom narzucać swojej woli.

Potwierdził jednocześnie, że obniżki pensji dotyczyć będą wszystkich: piłkarzy, sztabu szkoleniowego i pracowników klubu – w wymiarze proporcjonalnym, czyli np. tak, jak miało to miejsce w GKS-ie Jastrzębie, gdzie pensje obniżono od 25 do 50 procent. Ponadto prezes Kłys wyraził nadzieję, a praktycznie był przekonany, że wszyscy podejdą do tematu ze zrozumieniem i wszystko zostanie ustalone wspólnie.