Podbeskidzie. Filary w treningu

 

Przypomnimy, że w ostatnim okresie zespół ten pracuje, intensywnie. Przeważnie dwa razy dziennie, ale wczoraj, po przedpołudniowych zajęciach na boisku, zawodnicy zostali poddani odnowie biologicznej.

Dziś i jutro tak przyjemnie już nie będzie. Rano „górale” odbędą trening biegowy, a popołudniu będą trenować na boisku. W piątek najpierw zaliczą „występ” na siłowni, a następnie znów na boisku. Tydzień zwieńczy trzecia kontrolna gra tej zimy, w której podopieczni trenera Krzysztofa Bredego zmierzą się na boisku BBOSiR-u, „na górce”, z GKS-em Katowice. Spotkanie rozpocznie się w najbliższą sobotę, o godz. 11.00

Być może w meczu tym będą mogli wystąpić już zawodnicy, którzy w dwóch wcześniejszych grach kontrolnych nie wzięli udziału. Mowa o Filipie Modelskim i Rafale Figlu. Obaj piłkarze na początku okresu przygotowawczego doznali drobnych, przeciążeniowych urazów i dlatego trener Krzysztof Brede nie korzystał z nich podczas starć przeciwko Podhalu Nowy Targ i Cracovii.

Od dłuższego czasu obaj zawodnicy są już w pełni sił, trenują na pełnych obrotach i na pewno zamierzają pokazać tym, którzy ich do tej pory zastępowali, że miejsca w wyjściowym składzie oddać nie zamierzają. Przypomnijmy bowiem, że chodzi o zawodników, którzy jesienią należeli do głównych filarów zespołu spod Klimczoka. Obaj zaliczyli komplet, 20 spotkań od pierwszej minuty. Figiel we wszystkich meczach grał do końca i, obok Kornela Osyry, był jedynym zawodnikiem, który zapisał na swoim koncie 1800 rozegranych minut.

Modelski grał niewiele mniej, bo tylko w jednym ze spotkań musiał przedwcześnie opuścić boisko, po czerwonej kartce. Stało się to w meczu ze Stalą Mielec, który był ostatnim przed zimową przerwą. Przypomnijmy, że z tego powodu „Model” nie będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na pierwszy mecz wiosenny, przeciwko Wigrom Suwałki. Komisja Dyscyplinarna PZPN zawiesiła go tylko na to spotkanie.