Podbeskidzie. Jak „górale” z „góralami”

 

W czwartek, w ramach małej odskoczni od obowiązków treningowych, piłkarze i sztab szkoleniowy Podbeskidzia wzięli udział w miłym, noworocznym spotkaniu z prezydentem Bielska-Białej, Jarosławem Klimaszewskim, władzami, a także przedstawicielami sponsorów i partnerów bielskiego klubu.

Krótkie spotkanie miało miejsce w hotelu „Jawor”, a dobrą atmosferę zapewnił m.in. występ słynnego satyryka, Marcina Dańca. W wystąpieniach, przede wszystkim, dziękowano sobie za to, co udało się zrobić do tej pory. I choć jasne deklaracje nie padły, to dało się wyczuć, o czym piłkarskie środowisko w Bielsku-Białej myśli i marzy.

Ponadto życzenia urodzinowe i okolicznościową koszulkę odebrał Edward Łukosz, były prezes, a także obecny mniejszościowy właściciel klubu, który kilka dni wcześniej skończył 55 lat. Dzień później, czyli w piątek, gruntownie przebadany w dniach poprzednich zespół odbył dwa treningi, a dziś rozegra pierwszy sparing tego lata. Rywalem „górali” będą… „górale” z Nowego Targu, czyli występujący w III lidze zespół Podhala.

Śmiało można stwierdzić, że ostatnimi czasy zespół ten należy do etatowych sparingpartnerów Podbeskidzia. Pod koniec stycznia 2018 roku obie ekipy zmierzył się w grze kontrolnej, którą rozegrano w Czechowicach-Dziedzicach. Bielszczanie wygrali tamten mecz gładko, 3:0, a zdobyczą bramkową podzielili się Dymityr Ilijew, Lubosz Kolar i Kacper Kostorz.

Co ciekawe żaden z tych zawodników nie broni już barw ekipy spod Klimczoka. Zresztą w tamtym spotkaniu wystąpiło tylko trzech piłkarzy, którzy wciąż znajdują się w kadrze bielszczan. Filip Modelski, Adrian Rakowski i Łukasz Sierpina. Zdecydowanie więcej zawodników, którzy bronią obecnie barw bielskiego zespołu, zagrało w meczu przeciwko Podhalu w lipcu zeszłego roku.

Podbeskidzie było drużyną dominującą, ale rozegrane w Dankowicach spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Mecz ten rozegrano tuż przed wyjazdem Podbeskidzia na obóz przygotowawczy do Grodziska Wielkopolskiego, a Podhale było wówczas zespołem, który niewiele wcześniej nieznacznie przegrał awans do II ligi ze Stalą Rzeszów.

Dziś „Szarotki” radzą sobie na trzecioligowym froncie gorzej. Zajmują 10 miejsce w tabeli, a do prowadzących w klasyfikacji rezerw kieleckiej Korony tracą osiem punktów. Warto zaznaczyć, że po zakończeniu rundy jesiennej w Nowym Targu doszło do zmiany na stanowisku szkoleniowca. Pracującego z zespołem od lipca 2018 roku Dariusza Mrózka, który przeniósł się do Rekordu Bielsko-Biała, zastąpił Marcin Zubek, który wcześniej pracował w Podhalu na stanowisku asystenta poprzedniego szkoleniowca.

Nowy pierwszy trener zapewnił, że zamierza kontynuować zapoczątkowany projekt. Czas pokaże, co z tego wyjdzie. Warto zaznaczyć, że zarówno dla Podbeskidzia, jak i dla Podhala, dzisiejsze spotkanie – które rozpocznie się o godz. 11.00 na stadionie BBOSiR-u przy ul. Młyńskiej, czyli „na górce” – będzie pierwszą grą kontrolną tej zimy.

 

Na zdjęciu: Filip Modelski (z lewej) jest jednym z nielicznych graczy Podbeskidzia, który pamięta zimową konfrontację z Podhalem Nowy Targ sprzed dwóch lat.