Podbeskidzie. Kibice wiele znaczą

Udanym wejściem z ławki i bramką zdobytą w meczu przeciwko Zagłębiu Sosnowiec Goku Roman wywalczył sobie pierwszy skład na mecz z Chrobrym Głogów. I znów, w drugim spotkaniu z kolei, wpisał się na listę strzelców.


Warto zaznaczyć, że hiszpański pomocnik dokonał tego w ważnym momencie spotkania. Pod koniec I połowy, kiedy dobił strzał Kamila Bilińskiego. Kilka minut wcześniej Podbeskidzie straciło gola i gdyby nie bramka Hiszpana, na przerwę „górale” schodziliby przegrywając. Rywal, który pod Klimczok przyjechał po to,by się bronić, w szatni złapałby oddech i „góralom” byłoby na pewno trudniej zdobyć wyrównującego gola.

Dlatego też bramka Goku Romana była tak ważna i bardzo pomogła w zwycięstwie. Warto zaznaczyć, że gracz Podbeskidzia każdego zdobytego przed siebie gola celebruje bardzo emocjonalnie. W Sosnowcu zdjął nawet koszulkę, za co obejrzał żółtą kartkę. W minioną niedzielę obyło się bez napomnienia, a zawodnik gola świętował wraz z kibicami.

– Staram się tak robić po każdym strzelonym golu. Wiem, ile kibice dla nas znaczą. Są naszym 12 zawodnikiem. Jestem przekonany, że ten sezon może okazać się dla nas bardzo dobry. Możemy coś osiągnąć i wtedy nasi fani będą niezwykle ważną częścią tego osiągnięcia – powiedział Goku Roman, który ma na swoim koncie trzy trafienia w tym sezonie. Więcej goli od niego ma – rzecz jasna – Kamil Biliński, a tyle samo bramek strzelił Giorgi Merebaszwili.

Roman jest zawodnikiem, który dobrze czuje się w sytuacji, kiedy jego zespół znajduje się w posiadaniu piłki. Jest to bowiem gracz wysoce zaawansowany technicznie. Można powiedzieć – typowy Hiszpan.

– Wszyscy wiedzą, że chcemy grać w piłkę i kontrolować wydarzenia na placu gry. Każdy domowy nasz mecz wygląda tak samo. Rywale stoją na własnej połowie i każde takie spotkanie jest dla nas trudne. Ale nie poddajemy się. Futbol jest taką grą, że musisz pracować cały czas, walczyć jeden za drugiego. Tak się złożyło, że w poprzednim meczu straciliśmy gola w doliczonym czasie gry, a w starciu z Chrobrym wygraliśmy w ten sposób mecz – podkreślił pomocnik ekipy spod Klimczoka.



Przed Podbeskidziem ostatni wyjazd w tym sezonie. W nadchodzący piątek „górale” zmierzą się w Gdyni z Arką i Goku Roman przewiduje ciężkie wyzwanie. – Znamy Arkę, to bardzo mocny przeciwnik. Czeka nas daleki wyjazd, ale na piątkowe spotkanie wyjdziemy w pełni przygotowani – zaznaczył 28-letni pomocnik.


Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus