Podbeskidzie. Młody do środka pola

Marcel Misztal został nowym piłkarzem Podbeskidzia. „Górale” wychowanka GKS-u Tychy pozyskali za darmo.


Misztal, środkowy pomocnik i wychowanek GKS-u, został drugim – po estońskim bramkarzu Matveiu Igonenie – zimowym nabytkiem Podbeskidzia. Zawodnik, który w listopadzie skończył 18 lat, przeszedł do klubu spod Klimczoka na zasadzie wolnego transferu i podpisał kontrakt do końca czerwca 2024 roku. Misztal, który może występować na pozycji defensywnego pomocnika oraz nieco wyżej, w tym sezonie zadebiutował na pierwszoligowych boiskach. Zagrał w dwóch spotkaniach w barwach tyskiego klubu.

Z Resovią wszedł na plac gry z ławki, a w starciu z Miedzią Legnica, kończącym rundę, zagrał od pierwszej minuty. Warto podkreślić, że nowy nabytek Podbeskidzia dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi, bo mierzy 187 cm wzrostu, a także ma za sobą epizod w koszulce z orzełkiem na piersi. W lutym 2020 roku pojechał wraz z reprezentacją U-17 prowadzoną przez Marcina Dornę do Hiszpanii i zagrał w wygranym 4:0 meczu z Chorwacją, który zadecydował o zwycięstwie „biało-czerwonych” w całym turnieju. Warto dodać, że Misztal pierwotnie nie był powołany na turniej do La Mangi, ale trener postanowił go dowołać. Był to jak na razie jedyny występ Marcela Misztala w juniorskich reprezentacjach Polski.

Z kim 18-latek będzie rywalizował o miejsce w składzie w zespole spod Klimczoka? Przypomnijmy, że w środku pola sztab szkoleniowy Podbeskidzia stosuje rozwiązanie z młodzieżowcem, którym – rzecz jasna – jest również wychowanek GKS-u Tychy. Przez większość rundy jesiennej trenerzy Piotr Jawny i Marcin Dymkowski stawiali na Dominika Frelka, choć sporo spotkań rozegrał również Jakub Bieroński. Obaj wymienieni mają zdecydowanie więcej doświadczenia od nowego kolegi z zespołu na poziomie pierwszej ligi. Mało tego, zarówno Frelek, jak i Bieroński grali w ekstraklasie. To oznacza, że przynajmniej na razie Misztal raczej nie będzie pierwszym wyborem trenerów Podbeskidzia, jeżeli chodzi o wyjściowy skład, a jego pozyskanie na korzystnych warunkach należy uznać jako inwestycję w przyszłość.

Co dalej, jeżeli chodzi o transfery Podbeskidzia? Mówi się, że klub pracuje obecnie nad pozyskaniem dwóch zawodników. Personaliów nie znamy, ale prawdopodobnie chodzi o środkowego obrońcę, a także o napastnika. Pewnie więcej konkretów pojawi się w najbliższym czasie. Już po rozpoczęciu przygotowań, które zaplanowano na przyszły poniedziałek.


Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus