Podbeskidzie. Nauka u „Wilków”

 

Szkoleniowiec „górali” udał się na trenerski staż do klubu Bundesligi i aktualnie odbywa go w VfL Wolfsburg. To druga z rzędu wizyta opiekuna w klubie z miasta Volkswagena. Zimą zeszłego roku Krzysztof Brede, wraz ze swoim asystentem, Hubertem Kościukiewiczem i trenerem bramkarzy, Pawłem Rompą, również przebywał w Wolfsburgu. Tym razem pojechał sam i jest to już kolejny jego zagraniczny wyjazd.

Na pierwszym, w Holandii, był już w 2012 roku, czyli tuż po zakończeniu kariery piłkarskiej. Krzysztof Brede po zawieszeniu butów na kołku niemal od razu trafił do sztabu szkoleniowego Lechii Gdańsk. I w grudniu 2012 roku, wraz z pierwszym trenerem „biało-zielonych” Bogusławem Kaczmarkiem, udał się do Holandii. „Bobo” wykorzystał swoje kontakty w tym kraju i trenerzy przyglądali się pracy w dwóch klubach Eredivisie.

Najpierw w Feyenoordzie Rotterdam, a następnie w Vitesse Arnhem. Kilka lat później, w 2017 roku, kiedy trener Brede pracował już samodzielnie w Chojniczance, obrał kierunek południowy. Pod koniec roku pojechał do Florencji. Staż w Fiorentinie załatwił mu Bartłomiej Drągowski, którego znał doskonale z pracy – w roli asystenta Michała Probierza – w Jagiellonii Białystok.

Po powrocie z wyprawy do Włoch obecny szkoleniowiec Podbeskidzia powiedział, że dzięki naszemu młodemu bramkarzowi rozwinął się piłkarsko. Po przyjrzeniu się holenderskiej i włoskiej szkole. opiekun „górali” postawił na szkołę niemiecką.

Nie bez znaczenia był w tym wyborze fakt, że Wolfsburg od 1996 roku jest miastem partnerskim Bielska-Białej. A kibicom Podbeskidzia pozostaje nadzieja, że szkoleniowiec wróci pod Klimczok z głową pełną nowych pomysłów, które w trakcie okresu przygotowawczego, a przede wszystkim wiosną przyszłego roku, pozwolą „góralom” osiągnąć sukces.

Przypomnijmy, że do pracy zespół Podbeskidzia wróci 7 stycznia. 4 dni później, 11 stycznia, bielszczanie rozegrają pierwszy mecz kontrolny, a ich rywalem będzie Podhale Nowy Targ.