Podbeskidzie. Odważne słowa prezydenta

– Ekstraklasa jest celem Podbeskidzia w nadchodzącym sezonie – trzeba przyznać, że to dość odważna deklaracja, która we wtorek padła z ust prezydenta Bielska-Białej, Jarosława Klimaszewskiego podczas wtorkowej prezentacji zespołu, która odbyła się na bielskiej starówce. Sternik miasta, które posiada 65 procent akcji klubu, podkreślił ponadto, że właścicielami Podbeskidzia są wszyscy mieszkańcy Bielska-Białej. – Stoimy przed nowym sezonem. Jesteśmy pełni nadziei. Cel musimy postawić sobie jasno. Pan prezes go zna. Podjął się jego – mówił prezydent Klimaszewski. Który dodał, że gmina, a także sponsorzy zrobili wszystko, co należy, aby stworzyć klubowi odpowiednie warunki. – Na dziś nasze marzenie to ekstraklasa – zapewnił.

Dotychczas prezydent Bielska-Białej, który urząd objął po zeszłojesiennych wyborach samorządowych, nie zabierał publicznie głosu w sprawach Podbeskidzia. Przypomnijmy, że sporo mówiło się o klubie w trakcie kampanii wyborczej. Wówczas Jarosław Klimaszewski pozostawał na stanowisku, że należałoby znaleźć prywatnego inwestora, który byłby skłonny odkupić od miasta większościowy pakiet akcji. – Struktura własnościowa w spółce powinna się zmienić. Miasto powinno mieć nikły udział, ale też możliwość głosu w istotnych sprawach. Nie ma miasta w naszym najbliższym otoczeniu, gdzie kluby nie byłyby dotowane przez samorząd – podkreślił podczas jednej z przedwyborczych debat ówczesny kandydat na prezydenta Bielska-Białej, który później – już jako prezydent-elekt, ale jeszcze jako przewodniczący rady miasta – prowadził sesję, na której uchwalono podniesienie kapitału zakładowego spółki.

Podbeskidzie. Napastnika wciąż brak

Miasto przekazało wówczas do klubu 3,25 mln złotych, co – wraz z 1,75 mln złotych od Edwarda Łukosza – uratowało klub przed bankructwem. Od tamtego momentu minęło już dziewięć miesięcy. I – co z pewnością cieszy wszystkich kibiców „górali” – nie słychać o tym, aby Podbeskidzie miało jakieś problemy.

We wtorek fani usłyszeli, z ust prezydenta, bardzo jasną deklarację. Jarosław Klimaszewski nie wspomniał już o tym, że klub szuka inwestora i chce sprzedać mu swoje udziały. Co ciekawe prezes klubu, Bogdan Kłys, wypowiedział się w zupełnie innym tonie. A trener Krzysztof Brede stopował emocje. – Udało się zbudować nam dobry zespół. Taki, jak chcieliśmy. Wolałbym jednak, żebyśmy mniej mówili, a więcej robili na boisku – powiedział szkoleniowiec bielskiego zespołu. Warto zaznaczyć, że podczas wtorkowej prezentacji, jako członkowie pierwszego zespołu, pojawili się Patryk Drabik, Konrad Sieracki i Michał Studnicki. Przypomnijmy, że trzej młodzi zawodnicy z rocznika 2000 i wychowankowie BBTS-u Podbeskidzie od początku okresu przygotowawczego trenowali z drużyną Krzysztofa Bredego. Dostawali swoje szanse w sparingach i, być może, dostaną takie w lidze. Wczoraj wszyscy trzej podpisali profesjonalne kontrakty z klubem. Które będą obowiązywać przez następne dwa lata, z opcją przedłużenia na kolejny rok.

 

Na zdjęciu: Prezydent Bielska-Białej, Jarosław Klimaszewski, nie ukrywa, że celem Podbeskidzia jest ekstraklasa.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem