Podbeskidzie. Poprawiają technikę biegu

Bielszczanie w Chorwacji trenują dwa razy dziennie. W sobotę zagrają sparing z trzecią drużyną zaplecza serbskiej ekstraklasy.


Od wtorkowego wieczoru piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała przebywają w chorwackim Umagu, gdzie przygotowują się do rundy wiosennej pierwszoligowego sezonu. To intensywny czas, ale jednocześnie zdecydowanie przyjemniejszy od tego, jaki już za „góralami”. Raz, że pogoda dopisuje, dwa, że można trenować na naturalnych boiskach, a trzy, że zajęć typowo piłkarskich jest znacznie więcej, aniżeli przez poprzednie cztery tygodnie, kiedy to bielszczanie pracowali głównie nad wytrzymałością.

Nie jest jednak tak, że zespół spod Klimczoka się obija. Wręcz przeciwnie. Podopieczni trenerów Piotra Jawnego i Marcina Dymkowskiego trenują w Chorwacji po dwa razy dziennie.

Szczegóły zdradza trener przygotowania fizycznego bielskiego zespołu, Michał Pietrzak. Były czterystumetrowiec podkreśla, że drużynę czeka sporo jeszcze sporo pracy. – Obóz ma to do siebie, że mamy więcej czasu na pracę z zawodnikami. Możemy zająć się rzeczami, na które nie ma czasu na co dzień w Bielsku-Białej. Drugie treningi każdego dnia będą albo treningami siłowymi, podczas których skupiać będziemy się na kształtowaniu siły mięśniowej i transferować to na moc, albo będziemy zwracać większą uwagę na technikę biegu. Poprawiać ją, bo u niektórych zawodników jest może nie na niskim poziomie, ale na takim, który można polepszyć.

Dzięki temu ułatwimy zawodnikom bardziej komfortowe i efektywne poruszanie się po boisku – wyjaśnia dwukrotny olimpijczyk i medalista mistrzostw Europy w sztafecie 4×400 metrów.

– Trening siłowy będzie przez cały czas. 2-3 razy w tygodniu. Będziemy to wszystko kontynuować również po powrocie do Bielska-Białej. Bo tak naprawdę podstawą wszystkich zdolności motorycznych jest właśnie siła. Im mamy większą moc, tym mamy większą możliwość budowy pozostałych zdolności motorycznych.

Jestem byłym lekkoatletą i wydaje mi się, że na tego rodzaju ćwiczeniach znam się bardzo dobrze. To wszystko będzie przekładało się np. na to, że zawodnik będzie szybciej dobiegał do piłki i lepiej poruszał się po placu gry. To daje możliwość zaskoczenia przeciwnika – dodaje trener przygotowania fizycznego pierwszoligowca.

Warto podkreślić jednak, że nie tylko treningami „górale” żyją, bo dzisiaj będą mieli okazję – po raz pierwszy w tym roku – rozegrać spotkania na naturalnej nawierzchni. W meczu kontrolnym zmierzą się piłkarze trenerów Jawnego i Dymkowskiego będzie serbski Javor Ivanjica. W poprzednim sezonie zespół ten – podobnie, jak Podbeskidzie – został zdegradowany z ekstraklasy i obecnie występuje na jej zapleczu. Aktualnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli i ma całkiem realne szanse na to, by powrócić do grona najlepszych drużyn w Serbii.

Warto podkreślić, że dla „górali” będzie to pierwszy z trzech sparingów w Umagu, podczas gdy ich dzisiejszy rywal kończy właśnie obóz w Chorwacji, na którym przebywa od początku lutego rozegrał już jeden sparing i zremisował 2:2 z Olimpiją Lublana, czyli trzecim obecnie zespołem słoweńskiej ekstraklasy.




Na zdjęciu: Ekipa spod Klimczoka rozegra dziś pierwszy z trzech meczów kontrolnych podczas obozu w Chorwacji.

Fot. Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus