Oglądanie się za siebie

Górale” grają w sobotę w Łęcznej, a w niedzielę bacznie śledzić będą to, co wydarzy się w Rzeszowie.


Wiele wskazuje na to, że rywalizacja o szóste, premiowane grą w barażach o ekstraklasę, miejsce, powalczą trzy zespoły. W gronie tym znajduje się Podbeskidzie Bielsko-Biała, które zajmuje ósmą lokatę w ligowej klasyfikacji. Do miejsca gwarantującego grę w fazie play off „górale” tracą dwa punkty, a nad dziewiątym w klasyfikacji GKS-em Katowice mają 5 „oczek” zapasu.

Arka Gdynia, z kolei, obecnie szósta, ma 4 punkty straty do piątej Puszczy Niepołomice, a pomiędzy drużynami z północy i z południa naszego kraju znajduje się jeszcze Stal Rzeszów. Która ma punkt przewagi nad Podbeskidziem i punkt straty do Arki. Ekipa z Podkarpacia zmierzy się w niedzielę z Arką właśnie, a dzień wcześniej Podbeskidzie zagra w Łęcznej. Te dwa właśnie spotkania mogą – w przyszłości – w znacznej mierze zadecydować o układzie tabeli.

Wiadomo, że do końca sezonu pozostało jeszcze pięć kolejek. Niemniej jednak nie można wykluczyć, że na koniec fazy zasadniczej więcej niż jeden zespół – celujący w szóste miejsce właśnie – będzie miał tyle samo punktów, co kolejny. Co wtedy? Decydują bezpośrednie mecze. I nie jest to dobra wiadomość dla kibiców Podbeskidzia. Zarówno bowiem z Arką, jak i ze Stalą, bielszczanie mają gorszy bilans.

Z gdyńskim zespołem przegrali u siebie 0:1, a na wyjeździe zremisowali 2:2. Z drużyną z Rzeszowa, z kolei, przegrali na wyjeździe aż 0:5, a u siebie zremisowali 2:2. Dlatego też muszą podopieczni trenera Dariusza Żurawia zrobić wszystko, co w ich mocy, by zgromadzić na koniec sezonu więcej punktów zarówno od pierwszego, jak i od drugiego z wymienionych rywali.

Patrząc na terminarz wszystkich omawianych zespołów, to wydaje się, że Arka ma najtrudniej. Prócz meczu ze Stalą czekają ją bowiem mecze z górą tabeli, a także starcie z Chojniczanką. Zespół ten, co graniczy z pewnością, spadnie do II ligi. Rzeszowianie, z kolei, grają z zespołami, które są raczej bezpieczne, a na koniec zmierzą się ze Skrą Częstochowa, która wyraźnie zakasała rękawy i pierwszoligowych szeregów nie zamierza ot tak opuścić.

Podbeskidzie zmierzy się – w dwóch wyjazdach pod rząd – z Górnikiem Łęczna i Zagłębiem Sosnowiec. Czyli zespołami, które pewne ligowego bytu nie są. Później czeka „górali” tzw. „mecz sezonu”, czyli starcie z Wisłą Kraków przed własną publicznością. Następnie zagra Podbeskidzie z Sandecją Nowy Sącz, która raczej będzie już zdegradowana. Finałowym dla bielszczan rywalem będzie kolejny zespół walczący o zachowanie ligowego bytu, czyli Resovia. Do tego czasu wiele się powinno już wyjaśnić.

Kto z kim w 5. ostatnich kolejkach?

  • 5 m. Arka Gdynia 30 k. Stal Rz. (w), 31 k. Ruch (d), 32 k. Chojniczanka (w), 33 k. ŁKS (d), 34 k. Bruk -Bet (w).
  • 6 m. Stal Rzeszów 30 k. Arka (d), 31 k. Odra (w), 32 k. GKS Katowice (d), 33 k. GKS Tychy (w), 34 k. Skra (d).
  • 7 m. Podbeskidzie 30 k. Łęczna (w), 31 k. Zagłębie (w), 32 k. Wisła (d), 33 k. Sandecja (w), 34 k. Resovia (d).

Na zdjęciu: By zagrać w barażach Podbeskidzie Bielsko-Biała musi bacznie spoglądać na to, co robią rywale.

Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus