Podbeskidzie. Transfer do stolicy

Wszystko wskazuje na to, że transferową bombę na poziomie pierwszej ligi mamy właśnie za sobą. Już tylko kataklizm może stanąć na drodze przenosinom [Kacpra Kostorza], piłkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała, do Legii Warszawa. „Kosta”, czyli piłkarz, który w tym roku skończy 20 lat, do końca sezonu pozostanie jednak pod Klimczokiem, na zasadzie wypożyczenia. Wygląda zatem na to, że wszystkie strony są zadowolone. Podbeskidzie potrzebuje przecież ogranego już młodzieżowca w swoim zespole. Tymczasem Legia piłkarza o takim statusie potrzebować będzie od przyszłego sezonu, ponieważ wtedy w życie wejdzie obowiązek gry młodzieżowca w każdym klubie ekstraklasy.

Przypomnijmy, że transferowa saga z udziałem Kacpra Kostorza trwa od końcówki zeszłego roku. Z tego, co udało nam się wówczas ustalić, zawodnikiem bardzo mocno zainteresowana była Jagiellonia Białystok. Klub z Podlasia złożył nawet ofertę wykupu klauzuli, która zawarta była w umowie młodego piłkarza z Podbeskidziem i wynosi – nieoficjalnie – 250 tysięcy euro. Następnie okazało się jednak, że „Jaga” była za mało konkretna i do gry wkroczyła Legia.

Według niektórych doniesień prasowych Kostorzem interesowały się jeszcze Cracovia i Górnik Zabrze, ale to ekipa mistrza Polski okazała się najbardziej rzeczowa. Legia zdecydowała się na aktywowanie klauzuli wykupu zawodnika, co oznacza, że na konto bielskiego klubu wpłynie nieco ponad milion złotych. „Kosta”, tym samym, stanie się jednym z najdroższych piłkarzy kiedykolwiek sprzedanym przez Podbeskidzie.

Przypomnijmy, że zawodnik ten ma na swoim koncie 42 występy w I lidze, w których strzelił dwa gole. Od środy rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej z Podbeskidziem i wiele wskazuje na to, że wystąpi w jutrzejszym sparingu, w którym „górale” zmierzą się z Ruchem Zdzieszowice. Początek meczu, który zostanie rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Czechowicach-Dziedzicach, o godz. 11.00.

 

Na zdjęciu: Kacper Kostorz (z lewej) przenosi się do Legii Warszawa, ale najbliższe pół roku spędzi jeszcze w Podbeskidziu.