Podbeskidzie. Wzmocnienie z Bułgarii

Iwajło Markow, 25-letni obrońca z Bułgarii, został nowym zawodnikiem Podbeskidzia Bielsko-Biała.


Mierzący 188 cm wzrostu lewonożny defensor podpisał pod Klimczokiem dwuletnią umowę, a do klubu trafił na zasadzie wolnego transferu. Poprzedni sezon spędził w izraelskiej ekstraklasie, w klubie Hapoel Hadera, który zakończył rozgrywki na ósmym miejscu. Markow rozegrał 26 spotkań, nie strzelił gola, ale zapisał na swoim koncie asystę.

Przez większość sezonu był podstawowym zawodnikiem swojej drużyny, a warto zaznaczyć, że występował zarówno na środku obrony, jak i na lewej stronie. Wcześniej Iwajło Markow występował w bułgarskiej ekstraklasie. Jest wychowankiem Sławii Sofia, a na najwyższym poziomie rozgrywkowym w ojczyźnie bronił barw Łokomotiwu Płowdiw i Carsko Sieło Sofia. W sumie w bułgarskiej ekstraklasie wystąpił 51 razy. Grał również na jej zapleczu.

– Moje pierwsze wrażenia są bardzo dobre. Trafiłem do bardzo ładnego miasta, w którym będę czuł się komfortowo. Doceniam naturę i dostrzegam wiele możliwości, żeby się zrelaksować, odpocząć i poczuć się dobrze. Dla mnie regeneracja jest bardzo ważna. Po to, by pracować i spełniać swoje obowiązki – powiedział Iwajło Markow, który jest drugim w historii Bułgarem w Podbeskidziu. W sezonie 2017/2018 barw klubu spod Klimczoka bronił Dymityr Ilijew, który w 23 meczach w I lidze strzelił 3 gole.

Pozyskanie Iwajło Markowa, środkowego, lewonożnego obrońcy wpisuje się w strategię Podbeskidzia. Wszystko bowiem wskazuje na to, że w przyszłym sezonie trener Mirosław Smyła zamierza grać trzema stoperami. Przypomnijmy, że w drużynie znajdują się Julio Rodriguez, Maciej Kowalski-Haberek, Mateusz Wypych, a także młody Mateusz Lipp. Markow jest zatem piątym stoperem w kadrze, bo wypożyczenie Daniela Mikołajewskiego dobiega końca. Jednocześnie można zaryzykować stwierdzenie, że zakontraktowanie bułgarskiego obrońcy zamyka temat pozyskania przez Podbeskidzie Macieja Sadloka.


Fot. Podbeskidzie Bialsko-Biała