Podbeskidzie. Znów debiut wyjazdowy

Czasu nie było zbyt wiele, ale trener Dariusz Żuraw, trener „górali”, chciał go spożytkować jak najlepiej.


Chojniczanka, beniaminek rozgrywek I ligi, będzie pierwszym rywalem Podbeskidzia po zmianie szkoleniowca. To właśnie na jej stadionie zadebiutuje Dariusz Żuraw. Czego kibice „górali” mogą spodziewać się po swoich ulubieńcach w pierwszym spotkaniu pod wodzą nowego opiekuna?
– Mieliśmy mało czasu, by przygotować się do pierwszego spotkania i chcieliśmy ten czas jak najlepiej spożytkować. Przyjechałem do Bielska-Białej we wtorek i od razu zabrałem się do pracy. Jesteśmy już po pierwszych treningach i mam swoje pierwsze przemyślenia. Jaki jest plan na mecz z Chojniczanką? Przede wszystkim zagrać lepiej niż w poprzednich spotkaniach i zapunktować – powiedział Dariusz Żuraw.

Założenie na pierwsze spotkanie jest proste. Przerwać złą serię, jaką notuje ostatnio Podbeskidzia. „Górale” przegrali trzy ligowe mecze z rzędu i w żadnym z nich nie byli w stanie zdobyć bramki. Trener Żuraw przyznał, że śledził ostatnie spotkania „górali”. – Oglądałem mecze Podbeskidzia, bo rozmawialiśmy już wcześniej. Trudno nie oglądać gry zespołu, gdy ze strony klubu było zainteresowanie moją osobą.

Jakiś ogląd sytuacji miałem i wszyscy zdajemy sobie sprawę, że te spotkania nie były udane. Gdyby było inaczej, to nie byłoby mnie tutaj. Jest wiele elementów, nad którymi będziemy pracować i które są do poprawy. Chodzi o budowanie gry od tyłu czy utrzymanie piłki. Jeżeli chodzi o fazę ataku, to Podbeskidzie słynęło wcześniej z tego, że stwarzało sporo sytuacji. Nawet, jeśli nie strzelało bramek. Przyświeca mi taki cel, by zespół grał dobrze w piłkę. By był atrakcyjny dla kibiców. Sam grałem na pozycji środkowego obrońcy, ale preferuję ofensywny styl – podkreślił nowy trener „górali”.

Kontrakt pod Klimczokiem 50-letni szkoleniowiec podpisał we wtorek. W środę poprowadził pierwszy trening, a dzisiaj drużyna udała się do Chojnic na jutrzejsze spotkanie. – Już wcześniej przygotowałem założenia na tydzień poprzedzający najbliższy mecz. Przede wszystkim chciałem poznać zespół i zobaczyć, jak operuje piłką. Mieliśmy kilka dni, by przedstawić zespołowi najprostszą wersję tego, jak mamy zagrać w Chojnicach. Zwracaliśmy też uwagę na taktykę, jaką obierzemy. Przeanalizowaliśmy grę Chojniczanki. Jedno łączy się z drugim. Według tego jak my gramy i jak gra nasz rywal – wyjaśnił trener Żuraw.

Przed debiutem szkoleniowca warto przypomnieć, jak w pierwszych meczach radzili sobie ostatni trenerzy Podbeskidzia. Krzysztof Brede pracę pod Klimczokiem rozpoczął od zwycięstwa 1:0 w Katowicach. Duet trenerski Piotr Jawny i Marcin Dymkowski zremisowali 1:1 w Polkowicach, a Mirosław Smyła wygrał 1:0 w Nowym Sączu. Ostatnim szkoleniowcem, który w debiucie przegrał był w 2017 roku Adam Nocoń. Jego drużyna uległa 1:2 GKS-owi Katowice. Dariusz Żuraw będzie czwartym z rzędu trenerem „górali”, który zadebiutuje w wyjazdowym spotkaniu.



Na zdjęciu: Bielszczanie pod wodzą nowego trenera chcą przerwać w Chojnicach serię porażek.
Fot. Tomasz Folta/PressFocus