Podlesianka Katowice. Zdyskwalifikowany na dwa lata!

Pomocnika Podlesianki Katowice czeka długi rozbrat z futbolem. To efekt wydarzeń z meczu… Piast Bieruń Nowy – KS Bestwinka w tysko-bielskiej klasie okręgowej.


Dwa lata dyskwalifikacji i 500 złotych kary – taki wyrok w sprawie Jakuba Rzepy, zawodnika Podlesianki Katowice, wydała na ostatnim posiedzeniu Komisja Dyscypliny Śląskiego ZPN. Sprawa nie ma jednak związku z meczem Podlesianki, a spotkaniem między… Piastem Bieruń Nowy, w którym niegdyś Rzepa występował, z KS Bestwinka. Doszło do niego 24 października, w ramach 15. kolejki II grupy tysko-bielskiej „okręgówki”. Na boisku padł remis 1:1, ale nie to było najważniejsze.

Opluł i obraził

W doliczonym czasie gry czerwoną kartką po boiskowej szarpaninie został ukarany zawodnik gości, Szymon Tomala. W drodze do szatni został zaatakowany przez miejscowych obserwatorów meczu i z wieloma obrażeniami twarzy – szczęki, oczodołu, kości jarzmowej – wylądował w karetce.

Oba kluby wystosowały oświadczenia. Gospodarze, broniąc się, pisali tak (pisownia oryginalna): „Całe spotkanie przebiegło w napiętej atmosferze, co na samym końcu udowodnił zawodnik Bestwinki uderzając Przemysława Mrowca w twarz z otwartej dłoni. Po ujrzeniu czerwonej kartki wychodząc ze stadionu, opluł, oraz obraził postronną osobę używając słów uznawanych powszechnie za obraźliwe.

Osoba ta stała za bramą która oddziela boisko od parkingu. Po tej sytuacji doszło do szarpaniny, osoba ta zaczęła uciekać z obiektu BOSIR, a drużyna KS Bestwinki opuściła boisko podczas spotkania goniąc ją do drogi głównej (…). Jako Klub Sportowy PIAST rozumiemy silne emocje związane z niepowodzeniem sportowym drużyny, ale jednoznacznie potępiamy zachowania odbiegające od przyjętych norm. Potępiamy także zachowanie osoby postronnej, która dopuściła się takiego czynu”.

Tą „osobą postronną” okazał się Jakub Rzepa, zawodnik Podlesianki. Zabrakło go już w ostatnich derbach z GKS-em II Katowice. W Podlesiu wyjaśniano, że został zawieszony wskutek wydarzeń niezwiązanych z ich klubem.

To nieprawda…

W Bestwince z kolei relacjonowano tak (pisownia oryginalna): „Nieprawdą jest, że nasz zawodnik dostał czerwoną kartkę za uderzenie przeciwnika pięścią w twarz lecz za gwałtowne, agresywne zachowanie. Nieprawdą jest również to, że ukarany zawodnik Bestwinki schodząc z boiska obraził („używając słów uznawanych powszechnie za obraźliwe”) i opluł kibica.

Faktem jest to, że schodząc z boiska i słysząc wyzwiska pod swoim adresem odwrócił głowę w stronę napastników i splunął na ziemię. Nieprawdą jest również to, że między naszym zawodnikiem, a napastnikiem doszło do szarpaniny. Faktem jest, że kibic dobiegł do Szymona i uderzył go pięścią w twarz w wyniku czego został bardzo mocno poszkodowany (…). Na koniec naszego oświadczenia chcemy powiedzieć, że nie rozumiemy w tej całej sytuacji wybielania się przez KS Piast Bieruń Nowy i próby zrzucenia całej winy na naszego zawodnika.

Przedstawienie go jako brutalnego, wulgarnego, agresywnego człowieka, winnego całego zdarzenia jest niesprawiedliwe. Uważamy, że Szymon Tomala zachował się bardzo niewłaściwie i niesportowo za co został ukarany czerwoną kartką, jednak tak wielka agresja skierowana w jego kierunku ze strony kibica jest niewytłumaczalna, skandaliczna i wymaga surowego ukarania”.

Zamknęli im stadion

Kara z pewnością jest surowa. 2 lata dyskwalifikacji dla Rzepy biegną od 29 października. W całej tej sprawie nasuwały się też pytania, dlaczego w ogóle na obiekcie byli kibice, skoro wskutek pandemii wydarzenia sportowe odbywają się bez udziału publiczności. Działacze Piasta zaznaczyli, że na meczu było kilku przedstawicieli służb porządkowych; w obozie Bestwinki przekonywano zaś, że skoro tak, to nie wywiązywali się ze swoich obowiązków.

Klub z Bierunia Nowego również kary nie uniknął. Komisja Dyscypliny Śląskiego ZPN na czwartkowym posiedzeniu orzekła 3000 zł grzywny oraz zakaz rozgrywania meczów z udziałem publiczności na całym obiekcie do 30 czerwca 2021 roku, zaś Szymon Tomala został zawieszony na 4 mecze.

WChał

Na zdjęciu: Przez najbliższe dwa lata drużyna z katowickiego Podlesia będzie sobie musiała radzić bez Jakuba Rzepy.

Fot. Facebook/Lgks38PodlesiankaKatowice