Podsumowanie. Warta Poznań – Przykład na przyszłość

Skazywani na pożarcie, bez własnego stadionu, ze skromnym budżetem, bez doświadczenia, w roli beniaminka… a jednak Warta Poznań otarła się o europejskie puchary!


Sezon w wykonaniu „Zielonych” trzeba określić mianem niesamowitego. Cień optymizmu wlał się w serca kibiców poznańskiego klubu, ponieważ od początku było wiadome, że z ekstraklasy po sezonie spadnie tylko jeden zespół – więc liczono, że będzie to inny beniaminek, z Bielska-Białej lub Mielca. Na wiosnę okazało się jednak, że strach o Wartę jest zupełnie niepotrzebny, a jedyne czego można się bać, to… samej Warty!

Wszystko albo nic

Oczywiście można zastanawiać się czy konieczność gry w pucharach nie okazałaby się potem dla beniaminka przywilejem zbyt przytłaczającym, ale jednak faktem jest, że do wejścia na międzynarodowe salony zabrakło mu niewiele. Czwarty w tabeli Śląsk Wrocław miał dokładnie tyle samo punktów, wyprzedzając „Dumę Wildy” tylko i wyłącznie lepszym bilansem starć bezpośrednich, w których to WKS dwukrotnie zwyciężał (także na 2 kolejki przed końcem sezonu).

Zresztą z tej okazji warto zwrócić uwagę na fakt, że w ekstraklasie nie było drugiej tak bezkompromisowej ekipy, jak właśnie Warta. Nikt nie remisował tak rzadko, jak poznaniacy, którzy punktami dzielili się tylko cztery razy.

Początek sezonu „Zieloni” mieli spodziewanie słaby i nikogo to specjalnie nie dziwiło. Dopiero w 5. kolejce udało im się zdobyć inauguracyjnego gola, osiągając przy okazji pierwsze zwycięstwo z Wisłą Płock. Później bywało różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale gdy w ostatnich 4 spotkaniach 2020 roku Warta zdobyła okrągłe 0 punktów, coraz więcej osób zaczęło spodziewać się dalszego „zjazdu” drużyny.

Chcieć, znaczy móc

Jaką więc sensacją okazało się, że w 2021 roku beniaminek był trzecią najlepszą drużyną ekstraklasy! Tylko Legia i Piast zdobyły więcej goli, tylko Legia i Raków straciły mniej, także tylko warszawiacy i częstochowianie przegrali mniej meczów. Eksperci przecierali oczy ze zdumienia widzą, jak zespół, którego graczy z ekstraklasowym doświadczeniem można było przed sezonem policzyć na palcach jednej ręki, stanowią monolit nie do przejścia i swoją solidnością osiągają kapitalne wyniki!

Drugą młodość przeżywał 37-letni dziś Łukasz Trałka, który w klasyfikacji kanadyjskiej drużyny zajął drugie miejsce – zdobywając 10 punktów, dzięki 3 golom i 7 asystom. Lepszy od pomocnika był tylko napastnik Mateusz Kuzimski, który został też najskuteczniejszym zawodnikiem Warty, mając na koncie 7 trafień, do czego dorzucił 5 asyst.

Fantastycznym zimowym wzmocnieniem „Zielonych” okazał się 23-letni niemiecki skrzydłowy Makana Baku, który w 13 występach zaliczył 2 asysty i 6 goli, dzięki którym został drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Warty. Bez zbędnego szaleństwa, bez popisywania się „Duma Wildy” przyniosła swoim kibicom mnóstwo powodów do dumy – a kolejnym beniaminkom pokazała drogę, którą ci powinni podążać. Chęciami i ciężką pracą u podstaw można osiągnąć w ekstraklasie naprawdę dużo!


5. WARTA POZNAŃ

STRZELCY (33)
7 – Kuzimski, 6 – Baku, 4 – Grzesik, [3] – Kupczak, Trałka, 2 – Jakóbowski, 1 – Ławniczak, Kieliba, Janicki, Kiełb, Rybicki, Kuzdra, Nawrocki, Rodriguez.

PLUS

Piotr Tworek

Choć trenerem sezonu wybrano Marka Papszuna, żadną sensacją nie byłoby, gdyby jednak zdecydowano się postawić na szkoleniowca Warty, Piotra Tworka. To, jaką pracę wykonał ze swoim zespołem 46-latek, to coś niesamowite, co tylko pokazuje, jak istotny jest w zespole pomysł i porozumienie między trenerem, a piłkarzami.

MINUS

Gra w Grodzisku

Szkoda, że kibice Warty chociaż tych kilku meczów nie mogli zobaczyć na swoim stadionie. Z powodu niespełnionej licencji i zamieszania związanego z przebudową „Ogródka” w kolejnym sezonie „Zieloni” najpewniej po raz kolejny będą gościć w Grodzisku Wielkopolskim. Nie wiadomo, kiedy ich obiekt będzie oddany do użytku, pracę jednak trwają, a nowy stadion ma być projektem… ekologicznym.


Na zdjęciu: Makana Baku (w środku) okazał się wielkim wzmocnieniem jedenastki z Poznania wiosną.

Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus