Podwójny nelson. Cichociemny

Zastanawiam się, ilu kibiców w Polsce w tym momencie potrafiłoby wskazać najlepszą drużynę w ekstraklasie w bieżącym roku kalendarzowym (nie mylić z sezonem).


Nie mam złudzeń, że wielu opowiedziałoby się za Legią Warszawa, inni staliby murem za Rakowem Częstochowa, zwolenników z pewnością miałaby Pogoń Szczecin.

Zapewne niewielu wytypowałoby Piasta Gliwice, a to właśnie drużyna z Okrzei jest na razie najskuteczniejszym zespołem w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni Aleksandara Vukovicia w 15 potyczkach ligowych w tym roku zgromadzili 33 punkty (10 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki). W tym momencie wyprzedza o dwa „oczka” Legię, o trzy świeżo namaszczonego mistrza Polski oraz o pięć „Dumę Pomorza”.


Czytaj także:


Zgoda, Piast nie jest ani najskuteczniejszym zespołem w tej lidze, nie gra też najbardziej efektownego i widowiskowego dla oka futbolu. Ale wrażenie artystyczne jest psu na budę, jeżeli nie jest poparte zdobyczą punktową. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę obecny szkoleniowiec Piasta, który wie, kiedy skórka jest warta wyprawki.

„Vuko” nie zalicza się do grona młodych wilków w gronie trenerów, ale też trudno uznać go za starego wyjadacza, wszak 25 sierpnia stukną mu dopiero 44 lata. Jednak jego doświadczenie trenerskie jest całkiem, całkiem… Pierwszego stycznia 2014 roku zaczynał od funkcji asystenta Pachety, czyli Jose Rojo Martina w Koronie Kielce, a potem sprawował różne funkcje w Legii. Zaczynał od roli asystenta w rezerwach, potem na Łazienkowskiej był prawą ręką takich trenerów jak Stanisław Czerczesow, Besnik Hasi, Jacek Magiera, Romeo Jozak, Dean Klafurić, czy Sa Pinto. Prowadził również samodzielnie stołeczną jedenastkę, zdobywając z nią raz mistrzostwo Polski.

Trener Piasta zna swoją wartość, ale nie pcha się na pierwsze strony gazet, tabloidów itp. Jest trochę jak cichociemny, który wykonuje swoją robotę, ale w ukryciu, nie rozpychając się łokciami, by znaleźć się na czerwonym dywanie. Kończący się sezon na pewno zaliczy do udanych, zastanawiam się tylko, czy w następnym sezonie Piast zrobi krok kolejny do przodu, czy też serbski szkoleniowiec wycisnął z niego już „ostatnie soki”.


Na zdjęciu: W Piaście Gliwice Aleksandar Vuković ma wyjątkowo dobrą passę.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.