Miedź napędziła strachu

Po meczu wypełnionym zwrotami akcji Pogoń Szczecin wygrała ze spadkowiczem z Legnicy.


Przed tym spotkaniem uwaga kibiców była zwrócona na Kamila Drygasa. Piłkarz legnickiego klubu w tym meczu wrócił do Szczecina po tym, jak zimą przestał reprezentować „Portowców”. 31-latek już w 25 minucie mógł stać się głównym bohaterem tego spektaklu. Po faulu Danijela Lonczara w polu karnym sędzia wskazał na jedenasty metr od bramki i to właśnie Drygas ustawił piłkę na „wapnie”. Jego strzał został jednak obroniony przez Dantego Stipicę.

Krótka radość

Chorwat niedługo cieszył się z czystego konta. Kilkadziesiąt sekund później wyciągał piłkę z siatki. Olaf Kobacki zagrał piłkę na przedpole, gdzie znajdował się Chuca, który bez problemu umieścił piłkę w bramce.


Czytaj również:


Miedź postawiła się szczecinianom i odrobienie straty nie było dla nich łatwym zadaniem. Choć starali się pokonać Mateusza Abramowicza na wiele sposobów, to dopiero w 42 minucie udało im się doprowadzić do wyrównania. Gola strzałem sprzed pola karnego zdobył Damian Dąbrowski.

Po przerwie nie zmieniło się wiele w postawie gospodarzy, którzy cały czas byli w ataku. Z biegiem czasu coraz lepiej na boisku czuli się Wahan Biczachczjan i Kamil Grosicki, którzy zaczęli bawić się w polu karnym przeciwników. Jedna z takich akcji zakończyła się faulem, a rzut karny wykorzystał 34-letni reprezentant Polski.

Znowu zaskoczyli

Wtedy, gdy wydawało się, że Pogoń Szczecin ma już wygraną w garści, a Miedź znowu zaskoczyła. Konkretnie Drygas. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego znalazł trochę miejsca dla siebie w „16” szczecinian i uderzeniem głową pokonał Stipicę.

Ostatecznie rywalizacja pechowo zakończyła się dla gości. W 77 minucie gola samobójczego zdobył Hubert Matynia. Defensor po strzale Leonardo Koutrisa interweniował tak niefortunnie, że zagwarantował szczecinianom zwycięstwo.


Pogoń Szczecin – Miedź Legnica 3:2 (1:1)

0:1 – Chuca, 25 min (asysta Kobacki), 1:1 – Dąbrowski, 42 min (asysta Almqvist), 2:1 – Grosicki, 64 min (z karnego), 2:2 – Drygas, 73 min (głową, asysta Velkovski), 3:2 – Matynia, 77 min (samobójcza).

POGOŃ: Stipica – Stolarski, Lonczar (46. Malec), Zech, Koutris – Łęgowski (53. Kowalczyk), Dąbrowski – Biczachczjan (75. Wędrychowski), Gorgon, Grosicki (82. Triantafyllopoulos) – Almqvist (46. Zahović). Trener Jens GUSTAFSSON. Rezerwowi: Klebaniuk, Borges, Kurzawa, Przyborek.

MIEDŹ: Abramowicz – Gulen, Mijuszković, Niewulis, Carolina (61. Matynia) – Drygas (75. Naveda), Tront (88. Obieta), Chuca – Drachal (61. Kostka), Kobacki (75. Masouras), Velkovski. Trener Grzegorz MOKRY. Rezerwowi: Lenarcik, Chadała, Matuszek, Narsingh.

Sędziował Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 18516. Żółte kartki: Lonczar (24. faul), Zahović (90. faul) – Mijuszković (29. faul), Kobacki (52. faul), Velkovski (64. dyskusja z sędzią).

Piłkarz meczu – Kamil GROSICKI


Na zdjęciu: Kamil Grosicki po raz kolejny w tym sezonie poprowadził Pogoń Szczecin do zwycięstwa.

Fot. Szymon Górski/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.