Pogoń Szczecin. Nikogo się nie boją

Niedzielny mecz Pogoni Szczecin z Górnikiem Zabrze zapowiada się ekscytująco.


W tym tygodniu szczecińska Pogoń przygotowuje się do niedzielnego starcia z Górnikiem Zabrze. Pierwsze zajęcia w tym tygodniu trener Kosta Runjaić przeprowadził w poniedziałek rano, a wieczorem piłkarze śpiewali kolędy na „Kolędowaniu z Portowcami”. Wtorek był dniem wolnym od zajęć, kolejne treningi odbędą się środę, czwartek, piątek i sobotę.

Mecz z Górnikiem rozpocznie się w niedzielę (12 grudnia) o godzinie 17.30. Na Górny Śląsk „portowcy” udadzą się dzień wcześniej samolotem. Natomiast w piątek odbędzie się przedmeczowa konferencja prasowa z udziałem trenera „Dumy Pomorza”, Kosty Runjaica.

Osiemnastoletni pomocnik Pogoni Kacper Kozłowski w ostatnim meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza był udział w kilku kluczowych momentach spotkania. Najpierw zapisał na swoje konto asystę przy golu Jakuba Bartkowskiego, a potem sprokurował rzut karny dla rywali, którego na kontaktowego gola zamienił Piotr Wlazło. – Każdy z nas spodziewał się trudnego meczu w Niecieczy – przyznał wychowanek Bałtyku Koszalin. – Mogę wziąć odpowiedzialność za ten rzut karny, choć moim zdaniem nie powinno go być. Sędzia zadecydował inaczej. Przy wyniku 2:1 grało nam się trudniej. Gdyby ta bramka nie padła, to kontynuowalibyśmy naszą grę. Potem jednak zdobyliśmy trzeciego gola i już do samego końca mieliśmy kontrolę nad spotkaniem.

Po pierwszej rundzie rozgrywek PKO Ekstraklasy „Duma Pomorza” zajmuje 2. miejsce w tabeli z 35 punktami na koncie. – To dobry wynik, ale zawsze może być lepiej – nie ukrywa Kozłowski. – Zdarzało nam się tracić punkty w ostatnich minutach meczów. Dzisiaj jesteśmy zadowoleni z tego co jest, a może być jeszcze lepiej. Jesteśmy w takiej dyspozycji, że nie powinniśmy się obawiać jakiegokolwiek zespołu naszej ligi.

W najbliższym spotkaniu w Zabrzu w składzie Pogoni na pewno zabraknie Kamila Drygasa, który w Niecieczy został po raz czwarty upomniany żółtą kartką i musi pauzować w jednej kolejce. To pierwszy zawodnik Pogoni, który będzie pauzował w tym sezonie z uwagi na nadmiar żółtych kartek. Zagrożeni pauzą w kolejnym spotkaniu z Wartą Poznań są natomiast Damian Dąbrowski i Michał Kucharczyk. Zabrzanie w tej chwili zajmują 7. miejsce w tabeli ekstraklasy, mają 11 punktów mniej od „portowców”, ale rozegrali jedno spotkanie mniej.



Niedzielny mecz Pogoni z Górnikiem będzie początkiem rundy rewanżowej. – Górnik teraz prezentuje się bardzo dobrze – nie ukrywa stoper Pogoni, Austriak Benedikt Zech. – To może być otwarty mecz, ale jedziemy tam po zwycięstwo, bo naszym celem jest teraz wygrywać każdy mecz, bez względu na formę rywala. Nasza drużyna jest silna, ławka również jest silna, więc przyjemnie patrzeć w przyszłość.

W pierwszej rundzie – konkretnie 25 lipca – Pogoń wygrała w Szczecinie z Górnikiem 2:0 po golach Michała Kucharczyka (33 min) i Kacpra Kozłowskiego (66 min). Jak będzie w niedzielę w Zabrzu?


Na zdjęciu: 18-letni pomocnik Kacper Kozłowski (przy piłce) jest ważnym ogniwem w zespole Pogoni Szczecin.

Fot. Marta Badowska/PressFocus