Pogoń Szczecin. „Pechowy” ostatni kwadrans

Piłkarze Pogoni Szczecin zawsze mogą liczyć na wsparcie swoich kibiców.


Ponad pół tysiąca kibiców Pogoni Szczecin dopingowało swoją drużynę podczas sobotniego meczu w Gliwicach z Piastem. Na trybunach było dokładnie 589 fanów granatowo-bordowych, którzy razem z piłkarzami „Dumy Pomorza” mogli świętować wygraną po ostatnim gwizdku sędziego.

Podczas meczu kibice ze Szczecina zaprezentowali transparent z hasłem „Wiara jest w nas, mistrza nadejdzie czas”, współgrający z szalikami, które każdy miał na szyi. Głośny doping gości rozpoczął się już na długo przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Piłkarze Pogoni mogli czuć wsparcie nie tylko przez 90 minut, ale także przed rozpoczęciem spotkania, między innymi w trakcie rozgrzewki. Po meczu drużyna podziękowała obecnym w Gliwicach kibicom za głośny i trwający przez cały czas doping.

Według oficjalnych informacji, spotkanie Piasta z Pogonią oglądało z trybun 3233 osób. Oznacza to, że ponad 18% obecnych na stadionie stanowili kibice Pogoni! Pod wrażeniem dopingu swoich sympatyków byli piłkarze oraz trener Kosta Runjaić, który podkreślił to podczas konferencji prasowej.

– Chciałem również bardzo podziękować naszym kibicom za wsparcie przed, w trakcie i po meczu – powiedział szkoleniowiec „portowców”.

– Coraz bardziej widać, jak jesteśmy jednością i bardzo im za to dziękuję.

W niedzielę (13 lutego) Pogoń zainauguruje domowe mecze w rundzie wiosennej ekstraklasy. Rywalem „portowców” w walce o kolejne punkty będzie Zagłębie Lubin, spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.00. Jak piłkarze „Dumy Pomorza” pracują i będą pracować w najbliższych dniach? Podopieczni Kosty Runjaicia na pewno nie będą próżnować. Przed meczem z „miedziowymi” zaplanowano sześć jednostek treningowych oraz mecz kontrolny z Olimpią Elbląg, który odbył się we wtorek. Tym razem piłkarze Pogoni nie mieli ani jednego dnia przerwy – już w poniedziałek odbył się pierwszy z zaplanowanych treningów. Do soboty włącznie jest zaplanowany jeden trening dziennie. Dwa dni przed meczem z zagłębiem, czyli w piątek, odbędzie się konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca pierwszego zespołu.

W dotychczasowych 20. kolejkach Pogoń strzeliła 37 goli, zaś bramkarz szczecinian Dante Stipica wyciągał piłkę z siatki tylko 16 razy. Przy tej okazji warto prześledzić, w jakich fazach meczu „portowcy” do tej pory zdobywali bramki. Wzięliśmy pod lupę kwadranse spotkania. Ten otwierający był bardzo dobry w wykonaniu „Dumy Pomorza”, bo przyniósł jej sześć bramek, bez strat własnych. Drugi kwadrans , czyli minuty od 16. do 30. także wyszły na plus. Piłkarze Pogoni w tym czasie strzelili 4. bramki, tracąc trzy. Kwadrans kończący pierwszą połowę też wypadł korzystnie, bo „portowcy” zdobyli 6 goli tracąc cztery.

Po wznowieniu gry, do 60 minuty podopieczni Kosty Runjaica zdobyli aż 11 bramek tracąc zaledwie dwie! To zdecydowanie najlepszy okres gry w wykonaniu Pogoni. W kolejny kwadransie, czyli od 61. do 75. minuty, na koncie zdobyczy bramkowych wicelidera tabeli zaksięgowano pięć trafienia przy jednym straconym golu (strzelił go napastnik Warty Poznań Adam Zrelak w 74 minucie spotkania).

W ostatnich 15. minutach „portowcy” strzelili pięć bramek, ale stracili aż sześć! To zdecydowanie najgorszy bilans w dotychczasowej „tabelce”.


Na zdjęciu: W Gliwicach piłkarzy Pogoni wspierało ponad pół tysiąca jej sympatyków.
Fot. pogonszczecin.pl