Pogoń Szczecin – Piast Gliwice. Badia marnuje karnego!

Po porażce w Szczecinie Piast daleko od wicemistrzostwa. W czwartej minucie doliczonego czasu karnego nie wykorzystał Gerard Badia…Po porażce w Szczecinie Piast daleko od wicemistrzostwa. W czwartej minucie doliczonego czasu karnego nie wykorzystał Gerard Badia…


Niespodzianką w składzie gliwiczan był brak w składzie Jorge Felixa. Absencja najlepszego snajpera Piasta była związana z kontuzją pleców. Z tego powodu w wyjściowym składzie dość niespodziewanie znalazł się Dominik Steczyk. Niespodziewanie, bo po raz pierwszy w tym roku. 21-letni młodzieżowiec w ogóle rzadko pojawiał się ostatnio na ligowych boiskach, do meczu w Szczecinie uzbierało mu się w 2020 roku ledwie 25 minut. Do grania wrócił też Bartosz Rymaniak.

Jeden celny strzał

Walczący o wicemistrzostwo Polski gliwiczanie w swoim stylu starali się atakować skrzydłami. Aktywny był i Martin Konczkowski, i Mikkel Kirkeskov z lewej strony. Duńczyk miał swoją okazję, ale nie zdołał jej wykorzystać, trafiając wprost w Dante Stipicę. Wydawało się, że gliwiczanie mają wszystko pod kontrolą, tymczasem to „portowcy” trafili do siatki. Z prawej strony z rzutu wolnego idealnie lewą nogą zacentrował żegnający się ze Szczecinem Ricardo Nunes. W polu karnym najwyżej wyskoczył Tomas Podstawski i ładnym trafieniem głową zaskoczył bezradnego Frantiszka Placha. Dla Portugalczyka z polskim paszportem było to pierwsze trafienie w tym sezonie.

Po stracie gola Piast starał się odrobić straty, ale z ataków gliwiczan niewiele wynikało. Wszystko rozbijało się o dobrze zorganizowany blok defensywny miejscowych. Przyjezdni próbowali w tej sytuacji zaskoczyć rywala ze stałych fragmentów gry, ale i w tym elemencie niewiele wychodziło. W 34 minucie celne trafienie zanotował Tomasz Jodłowiec, ale było ono za lekkie, żeby zaskoczyć tej klasy bramkarza, co Stipica.

W końcówce pierwszej połowy szczecinianie stracili Davida Steca. Obrońca gospodarzy z kontuzją musiał opuścić boisko. Jego miejsce na murawie zajął Konstantinos Triantafyllopoulos. Grający przez moment w osłabieniu gospodarze o mało co nie stracili gola. Piłkę w polu karnym przejął Steczyk, wymanewrował obrońców przeciwnika, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. To była świetna okazja na wyrównanie dla gliwiczan, którzy do przerwy trzy razy uderzali celnie na bramkę; jedenastka ze Szczecina ledwie raz, ale za to celnie.

Jedenastka w doliczonym czasie!

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Drużyna Waldemara Fornalika atakowała, miała optyczną przewagę, ale niewiele z tego wynikało. Szansę miał Piotr Parzyszek, ale uderzył ponad poprzeczką. Gra się za to zaostrzyła, zawodnicy obu drużyn nie szczędzili sobie razów i wzajemnych pretensji. Nie było to ładne czy płynne ligowe spotkanie. W 65 minucie aktywny Steczyk zdecydował się na strzał zza pola karnego, po którym Stipica miał pełne ręce roboty. Zaliczył jednak skuteczną interwencję. Widząc, że drużynie nie idzie, szkoleniowiec Piast posłał na boisko Gerarda Badię, dla którego – z powodu kontuzji – był to pierwszy mecz po restarcie.

W 72 minucie byliśmy świadkami niecodziennego obrazka. Boisko opuszczał Nunes, który po sześciu latach żegnał się z Pogonią. Piłkarze „portowców” ustawili się w charakterystycznym szpalerze przy linii bocznej, kibice skandowali „dziękujemy, dziękujemy!”, a doświadczony zawodnik opuszczał murawę ze łzami w oczach.

Zaraz potem znakomitą sytuację miał Rymaniak, ale w sytuacji sam na sam trafił w boczną siatkę. W samej końcówce Stipica nogą niebezpiecznie w polu bramkowym zaatakował rezerwowego Patryka Tuszyńskiego. Po obejrzeniu sytuacji na monitorze Krzysztof Jakubik wskazał na „wapno”. Z jedenastki Badia uderzył celnie, ale Stipica świetną interwencją uratował „portowcom” trzy punkty.

Pogoń Szczecin – Piast Gliwice 1:0 (1:0)

1:0 – Podstawski, 21 min (głowa, asysta Nunes)

Pogoń Szczecin: Dante Stipica – David Stec (39. Kostas Triantafyllopoulos), Mariusz Malec, Benedikt Zech, Ricardo Nunes (71. Hubert Matynia) – Sebastian Kowalczyk, Tomas Podstawski, Maciej Żurawski, Marcin Listkowski, Paweł Cibicki – Hubert Turski (68. Kamil Drygas).

Piast Gliwice: Frantisek Plach – Bartosz Rymaniak, Jakub Czerwiński, Uros Korun, Mikkel Kirkeskov – Martin Konczkowski (80. Patryk Tuszyński), Tomasz Jodłowiec, Tom Hateley (62. Patryk Sokołowski), Kristopher Vida, Dominik Steczyk – Piotr Parzyszek (68. Gerard Badia)

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Asystenci: Arkadiusz Kamil Wójcik i Marcin Lisowski (obaj Warszawa). Widzów: 1500. Czas gry: 100 min (47+53). Żółta kartka: Żurawski (76. faul), Tuszyński (90+3. faul), Drygas (90+3. niesportowe zachowanie) – Kirkeskov (58. faul), Czerwiński (90+8. faul).

Piłkarz meczu – Ricardo NUNES.