Pogoń Szczecin. Ponad roczny „post”
Przeciwko Stali Mielec na środku obrony w zespole Pogoni Szczecin zagra Igor Łasicki.
Już w czwartek piłkarze Pogoni Szczecin wylatują do Mielca, gdzie następnego dnia zmierzą się ze Stalą w walce o ligowe punkty. W ostatnim meczu „portowców” z Zagłębiem Lubin kontuzji doznał stoper, Mariusz Malec. – Mariusz na pewno nie pojedzie z nami do Mielca – stwierdził jednoznacznie trener „Dumy Pomorza”, Kosta Runjaić.
– Jego twarz nieco opuchła po tym spotkaniu. Potwierdziło się to, czym się martwiliśmy – ma kilka pęknięć, obawiamy się, że jego absencja może potrwać nawet dwa miesiące. Malec wszedł do drużyny za kontuzjowanego Kostasa i od razu pokazał bardzo wysoką jakość. Pierwszy gol, którego zdobyliśmy z Zagłębiem, to była w dużej mierze jego zasługa. Gdyby był zdrowy, na pewno znalazłby się w pierwszym składzie na kolejne spotkanie.
Przeciwko Stali oprócz Malca zabraknie jeszcze innego środkowego obrońcy, Kostasa Triantafyllopoulosa. – Obok Benedikta Zecha na środku obrony zagra Igor Łasicki (po raz ostatni zagrał w ekstraklasie przed rokiem, 6 lutego 2021 roku z Cracovią – przyp. BN) – wyjaśnił szkoleniowiec granatowo-bordowych. – Igor od kiedy do nas dołączył, ciągle miał pecha, łapał kontuzje. To jednak zawodnik, w którego wierzymy i to on zagra w najbliższym meczu. W meczach sparingowych staraliśmy się dawać tyle samo czasu gry każdemu z naszych zawodników. Dzięki temu wszyscy pozostają w rytmie meczowym.
Sądzę więc, że Igor pokaże się w Mielcu z naprawdę dobrej strony. Wierzę, że kolejne kontuzje będą nas w najbliższym czasie omijać. Dobra wiadomość jest taka, że w ciągu 7-10 dni do drużyny powinien dołączyć Kostas Triantafyllopoulos. Znając go, już pali się do gry. Z Zagłębiem na prawej obronie zagrał Paweł Stolarski i Jakub Bartkowski musiał zejść do środka, ale to była konieczność. Gdybyśmy w kolejnym meczu wystawili Kubę na środku obrony, nie zrobilibyśmy mu dobrego uczynku.
Mamy w zespole środkowych obrońców i zamierzamy z ich usług korzystać, ponieważ im ufamy. Myślę, że to nie byłoby w porządku, gdybyśmy teraz wycofywali do obrony na przykład nominalnych pomocników, takich jak Kamil Drygas. Kamil jest nam potrzebny jako pomocnik i na tej pozycji walczy o swoje miejsce w zespole.
Jak ocenia trener Pogoni najbliższego przeciwnika? – Dobrze funkcjonują jako drużyna – powiedział Kosta Runjaić. – Wygrali siedem z ostatnich 14 meczów, przegrali tylko dwa. To pokazuje, że są w dobrej dyspozycji. Jeśli dobrze pamiętam, w tym sezonie ograli Legię i Radomiaka oraz zremisowali z Lechem. To bardzo niewygodny przeciwnik. Mają pięciu wysokich zawodników w defensywnie, ciekawych piłkarzy w środku pomocy. Starają się zawsze wywierać pressing na rywalu – będziemy musieli być na to gotowi od pierwszej minuty.
To może być najcięższy z pierwszych trzech meczów w tym roku. Myślę jednak, że uda nam się przeciwstawić Stali i będziemy dobrze do tego meczu przygotowani. Wiemy, że dotąd ze Stalą nie zawsze nam szło, ale chcielibyśmy częściej punktować poza domem. Drużyna z Mielca u siebie jest bardzo niewygodnym, walecznym, trudnym do ogrania zespołem. Będziemy musieli wchodzić w tym meczu w pojedynki jeden na jeden i starać się je wygrywać.
Konieczna będzie również znacznie większa skuteczność niż w ostatnim spotkaniu z Zagłębiem. Stal dużo bramek zdobywa ze stałych fragmentów gry, więc przygotujemy na to drużynę. Najważniejsze, byśmy byli w takich momentach przez cały czas uważni i skoncentrowani.
W pierwszych dwóch kolejkach bardzo dobre wrażenie pozostawił po sobie Ormianin Wahan Biczachczjan, który zdobył dwa gole. – Wahan ma wspaniałą lewą nogą i niezmiernie się cieszę, że mogliśmy uzupełnić naszą kadrę o zawodnika z taką charakterystyką – powiedział Kosta Runjaić. – Z pewnością może wykonywać rzuty wolne i rzuty rożne.
Obok Kurzawy, Kucharczyka, Dąbrowskiego czy Grosickiego to piłkarz, który świetnie wykonuje stałe fragmenty gry. Zdobył dla nas ważne bramki, w pełni zaaklimatyzował się w drużynie, wszyscy cenimy jego umiejętności. Jest zżyty z zespołem, to nie jest typ „primadonny”. Dlatego tak świetnie się z nami czuje.
Na zdjęciu: Igor Łasicki wskoczy do podstawowego składu Pogoni dzięki kontuzjom kolegów. Czy wykorzysta tę szansę?
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus