Pojedynek kolejki. Dwóch na jednego

Tomasz Pekhart lideruje w klasyfikacji strzelców ekstraklasy. Daleko za jego plecami znajduje się duet z Jagiellonii Białystok.


Aż strach pomyśleć, w jakim miejscu byłaby drużyna warszawskiej Legii, gdyby nie bramki Tomasza Pekharta. Czeski napastnik w 15 występach w ekstraklasie wpisał się na listę strzelców aż 14 razy i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników naszej ligi. 32-latek trafiał do siatek rywali w 11 spotkaniach, a „wojskowi” osiem z tych meczów wygrali.

Niejednokrotnie trafienie Pekharta okazały się kluczowe. Tak było chociażby w obu meczach z Rakowem Częstochowa, rywalizacji z Wisłą Płock, Zagłębiem Lubin, Śląskiem Wrocław czy Wisłą Kraków. Bez goli Czecha zespół z Łazienkowskiej prawdopodobnie wymienionych spotkań by nie wygrał. Nie awansowałby też, być może, do ćwierćfinału Pucharu Polski.

W miniony wtorek Legia mierzyła się na wyjeździe z ŁKS-em. Mecz zbliżał się do końca, a na tablicy wyników widniało 2:2. Wtedy Tomasz Pekhart zadał decydujące trafienie i choć chwilę później pomaszerował do szatni z czerwoną kartką, to dzięki jego bramce drużyna Czesława Michniewicza pozostała w rozgrywkach pucharowych.

W lidze 14 z 25 strzelonych przez Legię bramek, to dzieło czeskiego napastnika. Stanowi to 56 procent wszystkich goli obrońcy mistrzowskiego tytułu. Żaden inny zespół ekstraklasy nie jest tak bardzo uzależniony pod względem strzeleckim od jednego zawodnika. Co innego od… dwóch piłkarzy, bo duet Jagiellonii Białystok, czyli Jesus Imaz i Jakov Puljić, zdobył w tym sezonie razem 18 goli na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Z 24, które stały się dziełem wszystkich piłkarzy drużyny ze stolicy Podlasia.

To aż trzy czwarte wszystkich bramek zdobytych przez „Jagę”, a hiszpański ofensywny pomocnik i chorwacki napastnik zajmują ex aequo drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ekstraklasy. Do lidera każdy z nich traci sporo, bo pięć trafień, ale nadchodzi doskonała okazja ku temu, by spróbować czeskiego napastnika podgonić.

W niedzielę Jagiellonia podejmuje Legię, a raz w tym sezonie już z nią wygrała. Żeby było ciekawiej, wszystkie gole strzelili w jesiennym meczu piłkarze wyżej omawiani. Prowadzenie Jagiellonii przy Łazienkowskiej dał Puljić, a wynik podwyższył Imaz. Pekhart zdobył wówczas honorowego gola.

Tamten mecz był pierwszym, w którym wszyscy trzej najskuteczniejsi obecnie gracze ekstraklasy wystąpili. Mieli po nim łącznie 5 strzelonych bramek. Dziś mają aż 32 trafienia i z jednej strony cieszy, że nie wszyscy zagraniczni piłkarze, którzy trafiają do ekstraklasy prezentują wątpliwą jakość piłkarską. Z drugiej jednak, dla porównania, trzej najskuteczniejsi Polacy – Jakub Świerczok, Kamil Biliński i Maciej Domański – zdobyli w tym sezonie w naszej lidze 20 bramek.


Jesus IMAZ i Jakov PULJIĆ
pojedynek kolejki
Jesus Imaz. Fot. Michał Kość/PressFocus
Jakov Puljić. Fot. Rafał Rusek/PressFocus

ur. 26 września 1990 i ur. 4 sierpnia 1993

W tym sezonie
Mecze 16+14
Minuty na boisku 1406+1145
Bramki 9+9
Asysty 4+1

Tomasz PEKHART
Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus

ur. 26 maja 1989.

W tym sezonie
Mecze 15.
Minuty na boisku 1275.
Bramki 14.
Asysty 0.


Fot. Adam Starszyński/PressFocus