Pojedynek kolejki. Ludzie z innych czasów

Łączy ich to, że najlepiej czują się na lewej stronie boiska. Dzieli? Wszystko. Łącznie z różnicą wieku, która wynosi 14 lat.


W 2007 roku, mając 19 lat – czyli dokładnie tyle samo, ile dziś liczy sobie Jakub Kamiński – Krystian Getinger wyjechał z Mielca do Zagłębia Lubin, by poszukać szczęścia w klubie świeżo upieczonego mistrza Polski o „kryptonimie 711”. Nie wiemy, czy „Kamyk”, który miał wówczas lat pięć, uczęszczał już na zajęcia piłkarskie w Szombierkach Bytom, ale wiemy, że Getingerowi w Lubinie do pierwszego zespołu przebić się nie udało.

Pograł rok w młodej ekstraklasie i rezerwach Zagłębia i wrócił do rodzinnego miasta, by z powrotem bronić barw klubu, w którym piłkarsko się wychował. I tak, z trzyletnią przerwą na występy w pobliskiej Stali Stalowa Wola, jest do dziś. Śmiało można 33-letniego lewego wahadłowego nazwać legendą klubu z Mielca.

Ze Stalą przebył drogę od III ligi do ekstraklasy. Gdy klub miał problemy – zawsze był. W jednym z wywiadów wspominał, że nie raz strach było pójść pod prysznic, bo nie wiadomo było, czy nie zastanie się tam nieproszonego gościa w postaci pająka.

Stal w ostatnich latach bardzo się zmieniła, a hasło „organizacyjnie Stal Mielec” przestało obowiązywać. Getinger na własne oczy widział te zmiany, a także był ich czynnym uczestnikiem. Nie wydawało się jednak, że sportowo poradzi sobie w ekstraklasie. W końcu zadebiutował w niej dopiero w wieku 32 lat.

Niespełna rok po tym, jak pierwszy mecz na najwyższym poziomie rozgrywkowym rozegrał… Jakub Kamiński. Młodszy o 14 lat lewoskrzydłowy Lecha Poznań, który przebył zupełnie inną drogą. Z Szombierek trafił do akademii Lecha, a z niej do ekstraklasy. Z niej, tak wszyscy uważają, trafi do zachodniego klubu już niebawem.

Co łączy młodego piłkarza z „Górnego Śląska” z Krystianem Getingerem? Otóż liczba asyst uzyskana w tym sezonie na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Obaj zapisali na swoim koncie po cztery otwierające podania.

Inaczej jest, jeżeli chodzi o gole. „Kamyk” już pięć razy wpisał się na listę strzelców, a jego dzisiejszy rywal trzykrotnie. Sęk jednak w tym,że piłkarz Stali Mielec – za każdym razem – trafiał do własnej siatki! Przyznać należy, że trzeba mieć wyjątkowego pecha, by takiej „sztuki” dokonać w zaledwie 12 występach. Co ciekawe, to pierwsze swojaki Krystiana Getingera w karierze od 2014 roku, czyli od czasów, gdy był drugoligowcem, a… Jakub Kamiński miał 12 lat i grał w „Szombrach”. Dziś gracz Lecha ma występ w reprezentacji Polski i więcej meczów w ekstraklasie.

Krystian GETINGER
Fot. Marta Badowska/PressFocus

ur. 29 sierpnia 1988 r.

W ekstraklasie

  • Mecze 41.
  • Minuty 3492.
  • Bramki 2.
  • Asysty 5.

W tym sezonie

  • Mecze 12.
  • Minuty 1080.
  • Bramki 0.
  • Asysty 4.

Jakub KAMIŃSKI
Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus

ur. 5 czerwca 2002 r.

W ekstraklasie

  • Mecze 64.
  • Minuty 4472.
  • Bramki 10.
  • Asysty 11.

W tym sezonie

  • Mecze 12.
  • Minuty 942.
  • Bramki 5.
  • Asysty 4.

Foto główne: Paweł Jaskółka/PressFocus