Pojedynek kolejki. Najlepsi między słupkami

W bramkach swoich zespołów przy Bułgarskiej staną panowie, którzy w tym sezonie zachowali najwięcej czystych kont.


Wiosną ubiegłego roku, gdy Raków osiągał historyczne sukcesy, czyli zdobył Puchar Polski i zajmował 2. miejsce w ekstraklasie, bramki zespołu dowodzonego przez Marka Papszuna strzegł Dominik Holec. Kibice pod Jasną Górą żałowali następnie, że golkiper ten wraca z wypożyczenia do Sparty Praga. Częstochowski klub czynił starania, by Czech pozostał w zespole, ale tak się nie stało i trzeba było szukać jego następcy.

Znaleziono w Bośni i Hercegowinie, za pół miliona euro pozyskując utalentowanego golkipera FK Sarajewo, Vladana Kovaczevicia. Dziś już nikt nie ma wątpliwości, że był to transferowy strzał w dziesiątkę. Bośniak jest czołowym golkiperem naszej ekstraklasy, czego potwierdzeniem były grudniowe doniesienia; zawodnikiem Rakowa interesował się Inter Mediolan. Nawet jeżeli Kovaczević znalazł się pod wstępną obserwacją włoskiego klubu, to już to o czymś świadczy.

Bramkarz Rakowa początku rozgrywek nie miał nadzwyczajnego. We wrześniu doznał kontuzji, po której kilka meczów spędził na ławce rezerwowych. Wrócił jednak między słupki, a przełom nastąpił pod koniec października. Wtedy – w meczu z Górnikiem Łęczna – zaliczył pierwsze czyste konto. Od tego momentu rozegrał na najwyższym poziomie 12 spotkań i aż 8 razy nie dał się pokonać. Wiosną spisuje się rewelacyjnie. Wpuścił tylko jednego gola.

Nieco inaczej wygląda sezon w wykonaniu Filipa Bednarka. Rozgrywki ekstraklasy starszy brat piłkarza Southamptonu i reprezentacji Polski, rozpoczął jako rezerwowy. Po raz pierwszy między słupki musiał wejść w meczu 8. kolejki z Wisłą Kraków, bo kontuzji doznał Mickey van der Haart. I od razu zachował czyste konto. W kolejnych spotkaniach spisywał się na tyle dobrze, że nawet po tym, jak jego holenderski rywal odzyskał zdrowie, trener Maciej Skorża nie zdecydował się na powrót do tego, co miało miejsce na początku sezonu.

Dziś Filip Bednarek może pochwalić się 8 meczami bez straty gola w 16 występach, w których wpuścił jedynie 12 goli. Wiadomo, że Lech jest w tym sezonie – przede wszystkim – mocny w ofensywie, ale Bednarek spisuje się bez zarzutu. Wiadomo, że niełatwo gra się przeciwko mocnej ofensywie Rakowa, ale jego vis a vis również nie będzie miał łatwo. Od postawy bramkarzy w hicie kolejki przy Bułgarskiej może w najbliższą sobotę wiele zależeć.


Filip BEDNAREK
Fot. Damian Kościesza/PressFocus

ur. 26 września 1992 r.

W ekstraklasie

  • Mecze 31.
  • Minuty 2767.
  • Wpuszczone gole 36.
  • Czyste konta 11.

W tym sezonie

  • Mecze 16.
  • Minuty 1417.
  • Wpuszczone gole 12.
  • Czyste konta 8.

Vladan KOVACZEVIĆ
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

ur. 11 lipca 1998 r.

W ekstraklasie

  • Mecze 18.
  • Minuty 1620.
  • Wpuszczone gole 18.
  • Czyste konta 8.

W tym sezonie

  • Mecze 18.
  • Minuty 1620.
  • Wpuszczone gole 18.
  • Czyste konta 8.

Foto główne: Norbert Barczyk/PressFocus