Pojedynek kolejki. Solidni na środku

Tomasz Petraszek i Rafał Janicki stanowią filary w defensywach Rakowa Częstochowa i Górnika Zabrze.


Raków Częstochowa jest jedyną drużyną ekstraklasy, który na wiosnę nie straciła jeszcze gola, a licząc końcówkę jesiennego grania zespół trenera Marka Papszuna zachował czyste konto w trzech ostatnich spotkaniach. W grudniu, w meczu z Jagiellonią Białystok, w którym częstochowianie zbili drużynę z Podlasia aż 5:0, zawodnikiem ustawionym centralnie na środku trzyosobowego bloku obronnego był Andrzej Niewulis, kapitan zespołu, który jednak w trakcie zimowych przygotowań doznał kontuzji. Na razie sytuacja jest taka, że doświadczony, 33-letni obrońca, wchodzi w trening indywidualny i chwilę potrwa, zanim będzie do pełnej dyspozycji trenera Marka Papszuna.

Jak się jednak okazało uraz kapitana nie okazał się dla Rakowa zbyt zajmującym problemem. W dwóch pierwszych meczach wiosny opaskę od Niewulisa przejął nie mniej doświadczony Tomasz Petraszek, który nie tylko został kapitanem częstochowskiego zespołu, ale gra na tej samej pozycji, co Andrzej Niewulis. Efekty? 2:0 z Wisłą Kraków u siebie i 1:0 z Radomiakiem na wyjeździe, a zatem kolejne dwa spotkania bez straconego gola. Adnan Kovaczević nie tylko nie wpuścił w tych spotkaniach gola, ale jego koledzy z linii obrony zadbali o to, by nie musiał się zbytnio wysilać, bo rywale oddali zaledwie po jednym celnym strzale na jego bramkę.

Gorzej na wiosnę, jeżeli chodzi o grę w defensywie, spisuje się drużyna zabrzańskiego Górnika. W pierwszym spotkaniu, wygranym w Mielcu, zabrzanie stracili jednego gola, a w starciu z Jagiellonią Białystok Daniel Bielica skapitulował dwukrotnie. Oba gole Górnik stracił jednak wówczas, kiedy na boisku nie było już Rafała Janickiego. Doświadczony obrońca dostał w głowę i był nieco zamroczony, dlatego też trener Jan Urban zdecydował się na zmianę. Podobna sytuacja miała miejsce już po raz trzeci w tym sezonie. Ze Śląskiem Wrocław udało się Górnikowi bez Rafała Janickiego wygrać, ale z Lechem Poznań – kiedy zszedł z placu gry już w 10. minucie spotkania – już nie. Tak samo było w meczu z Jagiellonią Białystok.

Rafał Janicki zbliża się do osiągnięcia bariery 300 występów w ekstraklasie, a taką liczbę – przypomnijmy – osiągnęło dotychczas 90 piłkarzy. W gronie tym znajduje się wielu środkowych obrońców lub zawodników, którzy przez znaczną część kariery na takiej pozycji występowali. Mało tego, kilku takich graczy ma na swoim koncie ponad 400 występów na najwyższym poziomie rozgrywkowym w naszym kraju. Czy Rafał Janicki ma szansę na podobny wynik? Wiele wskazuje na to, że tak. Otóż w tym roku zawodnik ten skończy 30 lat, a jeżeli nadal będzie w dobrej formie, to za 3-4 lata osiągnie barierę, co dotychczas udało się 9 piłkarzom.

Rafał JANICKI
Fot. Lukasz Sobala / PressFocus

ur. 5 lipca 1992 r. w Szczecinie.

W ekstraklasie

  • Mecze 292.
  • Minuty 25092.
  • Bramki 9.
  • Asysty 9.
  • Kartki 59/2.

W tym sezonie

  • Mecze 20.
  • Minuty 1613.
  • Bramki 1.
  • Asysty 0.
  • Kartki 5/0.
Tomasz PETRASZEK
Fot. Tomasz Kudala / PressFocus

ur. 2 lutego 1992 r. w Rychnovie nad Kneżnou.

W ekstraklasie

  • Mecze 55.
  • Minuty 4865.
  • Bramki 9.
  • Asysty 0.
  • Kartki 19/0.

W tym sezonie

  • Mecze 13.
  • Minuty 1085.
  • Bramki 1.
  • Asysty 0.
  • Kartki 6/0.